LATO U CIOCI KRYSI
Data: 12.07.2023,
Kategorie:
Dojrzałe
Autor: wojec
... nie zwróciłbym na to uwagi, jednak ciekawość zwyciężyła, bo oczywiste było, iż mówi o mnie. Przystanąłem i zacząłem słuchać.
- … no tak, wyrósł na przystojnego mężczyznę.
Ja przystojny? Nie byłem przecież niczym jak tylko nadmiernie wyrośniętym nastolatkiem. Owszem byłem wysoki, ale za to przeraźliwie chudy. Na niektórych zdjęciach z plaży naprawdę dawało się policzyć moje żebra, a zaciśnięcie pięści owocowało siatką żył na rękach, ramionach i nadgarstkach. Moja twarz też wydawała mi się nadmiernie wyciągnięta, ale za to zęby miałem naprawdę ładne, białe i równe. Oczy niebieskie, tak jak u milionów innych ludzi, więc co takiego we mnie mogło się jej podobać?
- … wiesz, co… jak mu się dziś przypatrzyłam, wiesz był pod prysznicem ,to przysięgam, przeszły mnie lekkie ciarki, a myśli zaczęły krążyć wiesz, przy czym… zrobiło mi się trochę ciepło…i mokro! – kończąc zdanie ciotka zachichotała jak jedna z moich koleżanek z maturalnej klasy.
Zdębiałem… a właściwie to ogłupiałem. Gdyby ciotka zechciała teraz wyjść ze swego pokoju prawdopodobnie nie byłbym w stanie się ruszyć i zamknąć swych ust.
- No coś ty, jego matka by mnie chyba zabiła… posiedzi trochę połazi po okolicy i odjedzie, a szkoda, taki młodziutki, taki smaczny…
Ciotka mogła w sumie o mnie tak myśleć, nie była z nami spokrewniona. W rodzinie była dzięki małżeństwu z świętej pamięci wujem, który był bratem ciotecznym matki. Obydwoje byli niezwykle sympatyczni i mili, dlatego rodzice utrzymywali z ...
... nimi kontakt i traktowali na równi z bliższą rodziną. Setki myśli latało mi po głowie, ale jedna była dominująca. Podobam się mojej ciotce… nie, ona leci na mnie. To było chyba najlepsze określenie tego, co przed chwilą usłyszałem.
- Ale dość o mnie, powiedz, co u ciebie? – zapytała kierując rozmowę na inne tory.
Czas był odpowiedni by wrócić do pokoju. Zapomniałem o wodzie i cicho wszedłem na górę.
Musiałem chwilę poczekać by ochłonąć. W drodze z dołu na górę zaszła we mnie niecodzienna zmiana. W ciotce zobaczyłem piękną, ponętną i niezwykle seksowna kobietę. Wcześniej widziałem ją tylko i wyłącznie jako ciotkę, swego czasu żonę wujka i co dziwne nigdy nawet nie fantazjowałem na jej temat. Po jej własnych słowach niejako otwarły mi się na nowo oczy. Zobaczyłem ją w innym świetle. Przecież ona była naprawdę piękną kobietą. Przez resztę nocy moja wyobraźnia podsuwała mi dziesiątki możliwości gdzie i jak mógłbym ją wykorzystać. Co zrobić, jak zacząć rozmowę, jak ją... przekonać? W trakcie tych fantazji mój członek urósł do swych pełnych rozmiarów. Nie wytrzymałem i zrobiłem sobie dobrze. Ochłonąłem trochę i wkrótce zasnąłem.
Już o siódmej rano dało się odczuć zbliżający upał. Wyjrzałem przez okno i na idealnie niebieskim niebie nie zauważyłem nawet jednej chmurki. Tak jak wczoraj dzień zapowiadał się wyjątkowo upalnie. Niewiele później zszedłem na dół. Ciotka siedziała na werandzie i piła kawę.
- Dzień dobry. – powitałem ciotkę, starając się być jak najbardziej ...