Ciocia Zuzia cz.3
Data: 16.07.2023,
Kategorie:
Mamuśki
Autor: Percival L
... mnie z zakupu, ale szybko porzuciłem tę myśl. Jestem już prawie dorosły, jestem mężczyzną, a przecież pierwsze kupowanie kondomów stoi na równi z zakupem pierwszego alkoholu, zrobieniem prawa jazdy i wszystkimi innymi rzeczami, które nierozerwalnie utożsamiane są z ukończeniem osiemnastki. Czas działać.Tak też zrobiłem. Wykonałem pierwszy, niepewny krok za próg apteki i podszedłem do pustego okienka. Wewnątrz pomieszczenia byłem tylko ja. Gdy głośno powiedziałem "dzień dobry", z zaplecza dobiegł mnie grzeczny, wręcz przepraszający, kobiecy głos.- Dzień dobry! Już do pana idę, tylko pokwituję odbiór towaru. Może pan sekundkę poczekać?- Spokojnie, nic się nie dzieje, proszę dokończyć.Upłynęła może minuta, gdy z zaplecza wyłoniła się postać tęgiej kobiety, o krótko przystrzyżonych włosach. Momentalnie zamarłem.- O, cześć Mikołaj! - Powitała mnie serdecznie. - Co ty tu robisz, na drugim końcu miasta?Na ułamek sekundy zmrużyłem oczy. Choć udało mi się zdusić ekspresję, wewnątrz mnie kipiało. Nie! nie! nie! - pomyślałem - Urywam się z lekcji, tłukę się tym cholernym autobusem przez całe miasto, tylko po to, żeby dyskretnie kupić gumki i oczywiście na kogo trafiam? Na Monikę! Na najlepszą psiapsię ciotki. Kurwa mać!- Tak jakoś wyszło - wydukałem.- Co potrzebujesz? Odchrząknąłem, żeby nieco rozluźnić ściśnięte gardło i odpowiedziałem krótko.- Poproszę prezerwatywy.Monika wydawała się lekko zaskoczona. Na jej twarzy pojawił się dyskretny, z trudem skrywany uśmiech. Profesjonalizm ...
... szybko jednak wziął górę nad emocjami.- Jakie sobie życzysz Mikołaj? Prążkowane, klasyczne, bezlateksowe? A może wydłużające stosunek? Panowie bardzo sobie je chwalą...- Zwykłe.Chciałem jak najszybciej zakończyć ten festiwal żenady. Czułem jak twarz czerwienieje mi ze wstydu.- Dobrze. A powiedz mi jeszcze jakie opakowanie? Z trzema sztukami?- Nie ma większych?- Są jeszcze dwunastki i czterdziestki.- Czterdziestki.- Tylko, że te w dużym opakowaniu są mieszane. Są zwykłe, smakowe i prążkowane. Może być?- Może.Pani Monika skasowała opakowanie, a na wyświetlaczu pojawiła się cena. Podałem jej wymaganą sumę, pożegnałem się i ruszyłem w stronę wyjścia. Gdy byłem już przy drzwiach, być może dlatego, że w pomieszczeniu nie było nikogo innego oprócz nas, rzuciła w moją stronę jedno zdanie, które wryło mi się w pamięć.- Nie krępuj się chłopaku. Seks to jedno z najwspanialszych doznań w życiu. To, że czujesz potrzebę bycia blisko z drugą osobą, to nie powód żeby się kryć.Jasne - pomyślałem - zwłaszcza gdy kupujesz kondomy, żeby grzmocić cipkę rodzonej siostry własnej matki.W odpowiedzi posłałem jej tylko milczący uśmiech i wyszedłem.To była najbardziej krępujące spotkanie w moim życiu! Fakt, że przebrnąłem przez nie bez jąkania się, które to zawsze towarzyszy mi w silnie stresujących chwilach zakrawa na cud. A najlepsze w tym wszystkim jest to, że dopiero po wyjściu uświadomiłem sobie oczywistą rzecz. Przecież mogłem pójść do innej apteki, a tu dla blefu kupić dowolne lekarstwo. Na ból ...