1. Przylapany przez matke 13/25


    Data: 21.07.2023, Kategorie: Masturbacja Autor: Lucjusz

    ... czasie zrobiła kółko, a ja następnie wyprodukowałem się na głos z tych przemyśleń. Zdziwiła się. „Ty naprawdę myślałeś, że mam jakieś kompleksy? Ta idiotka po psychologii jest niczym w porównaniu ze szkołą życia, jaką miałam w szpitalu, mimo że jestem tylko pielęgniarką. Jestem dziesięć razy większym psychologiem od niej i do tego praktykiem. Przy niej nikt nie stracił nikogo bliskiego, nie został kaleką na całe życie, nie walczył z rakiem. Zlituj się. Ale dobrze, że to powiedziałeś. Moja siostra, mimo że starsza, jest przeze mnie kochana, ale faktycznie traktuję ją trochę z pobłażaniem. Ech, jak to warto sobie wszystko mówić. I ile jest tego jeszcze przed nami?”.Skoro tak mówi, to skorzystałem z okazji i spytałem wprost: „No i jak było?”. Nie była zaskoczona, wiedziała, o co mi chodzi. Takich informacji nie wyrzuca się po pięciu sekundach z głowy. „Tak, to był świetny seks, niemal zabójczo świetny, i jak się zapewne domyślasz, stałyśmy się sobie od tamtego czasu jeszcze bliższe. Tylko że ja jestem mądrzejsza od twojej ciotki i wiem, że żeby ten zabójczy seks nie stał się dosłowny, postanowiłam stamtąd uciec i dać sobie spokój z tym wszystkim i całym tym towarzystwem. To nie dla mnie. Zwyciężył rozsądek. Potem przez jakiś czas patrzyłyśmy na siebie pytająco, aż w końcu rozeszło się po kościach. Możesz się domyślać, że gdy się witamy, czasem robi mi się troszkę wilgotno, ale to wszystko”.„Bo ciotka moczy się wtedy za każdym razem?” – uzupełniłem. „Znasz ciotkę. Wiadomo. ...
    ... Tam kisiel będzie zawsze, a dla mnie pewnie jeszcze jakiś specjalny” – uwielbiałem jej bezpośredni, ale rzeczowy humor. „Ustaliłyśmy z twoją ciotką strefę komfortu i się tego trzymamy. Parę razy na wakacjach spałyśmy razem, oczywiście wtulone jedna w drugą, ale rączki grzecznie leżały na kołdrze. Seks to nie wszystko, a obie doskonale wiemy, że mogłybyśmy przy powtórce zbyt wiele stracić. Ciotka aż tak głupia nie jest, albo może jednak te studia ją czegoś nauczyły. No i za każdym razem, gdy jesteśmy pod prysznicem, gwałci mnie swoimi oczami. A niech ma”.„A ty?” – zapytałem. Odpowiedziała: „Tylko twój ojciec. Niezły z niego skutkowiec, prawdziwy facet. Poszliśmy do łóżka po dwóch godzinach znajomości i stwierdził, że mnie bierze. Przed nim było dwóch, raczej eksperymenty. Pierwszy rozdziewiczył mnie po pijaku na jakiejś prywatce i tylko zrobił mi tym przysługę, z drugim poszłam z ciekawości, ale było tak sobie. Potem już wiesz – studia”.„Ale..., sama mówiłaś?”.„A to można tylko w jeden sposób? Macanki, pettingi, zabawki, wspólna masturbacja, ekshibicjonizm...”. „E... co?” zapytałem. „Ekshibicjonizm, czyli uprawianie seksu przez stałą parę na oczach całej grupy, w dodatku w oprawie jakiejś chorej czarnej mszy, wszyscy w maskach. Sikanie na siebie, związywanie, ciemny pokój, wszystko tam było, byle za każdym razem inaczej. Twoja ciotka mnie chyba chroniła, poza tym tak szalała, że potrzebowała przyzwoitki, a może i ochrony. Tak, tak, zbiorówki...” – to ostatnie powiedziała z ...
«1234...7»