Miłość w czasie apokalipsy. Wiejska sielanka
Data: 26.07.2023,
Kategorie:
wojna,
wieś,
Pierwszy raz
Nastolatki
korepetytor,
Autor: MrHyde
... bez powodzenia zalecał się do Maliny - kuzynki Adama. Pod jakimś pretekstem poprosili Malinę, by udała się z nimi na krótki spacer. Dziewczyna okazała rytualne wahanie, ale, zachęcona przez siostry i koleżanki, szybko się zgodziła. Po przejściu kilkunastu kroków zatrzymali się, zamienili kilka słów, Malina pokręciła głową, po czym ruszyli dalej. Malina i młodszy z przodu, a starszy brat o krok za nimi. W tym momencie Adam odwrócił się, by odpowiedzieć na zadane mu przez kogoś pytanie, a gdy ponownie spojrzał na pole, jego kuzynka i obaj chłopacy chaotycznie biegali po polu.
Malina uciekała chłopakom zatrzymując się nagle i robiąc zwody. Najwyraźniej chciała wrócić do "swoich", ale bracia skutecznie blokowali jej drogę, kierując ją w bok, w stronę lasu. Po jakimś czasie chłopcy dopięli swego. W odległości stu - stu pięćdziesięciu metrów od miejsca, w którym był Adam, bracia osaczyli Malinę. Do tego czasu cała grupka młodzieży przysiadła na trawie i wróciła do przerwanej rozmowy. W końcu, umizgi młodszego chłopaka do kuzynki Adama nie były dla nikogo z obecnych niczym nowym. Tylko Adam okazał zainteresowanie losem Maliny. By zapewnić sobie dogodniejszy widok, wstał, przeszedł kilka kroków, a zorientowawszy się, że tym razem nie był to ani spacer, ani zwykłe ganianki, przeskoczywszy jeszcze parę kroków skrył się za kopcem świeżo skoszonej trawy. Patrzył i oczom nie wierzył.
Starszy chłopak stał właśnie naprzeciwko Maliny lekko przykucnięty z szeroko rozłożonymi ...
... ramionami, w pozycji szympansa gotowego do skoku. Młodszy chłopak kręcił się w prawo i lewo za jej plecami. Następnie ruszył w stronę Maliny próbując objąć ją w pasie. Kuzynka Adama wyrwała się, spróbowała zrobić unik, lecz osiemnastolatek okazał się zwinniejszy. Złapał ją za ręce i zablokował. Po krótkiej szamotaninie, Malina stała pomiędzy chłopakami, jak w kanapce. Znacznie wyższy od niej starszy z braci pociągnął jej nadgarstki do góry i w ten sposób zmusił do tego, by trzymała ręce nad głową. Cały czas przy tym zdawał się coś mówić, a młodszy z uwagą słuchał. Malina przestępowała z nogi na nogę, jakby próbując się uwolnić z uścisku, lecz silny chłopak nie pozwolił jej na żadne niekontrolowane ruchy. Po chwili, młodszy brat, najwidoczniej zachęcony przez starszego, zaczął łaskotać Malinę, lub kłuć ją palcami pod żebrami, powodując, że dziewczyna zaczęła się energicznie wierzgać. Adam wiedział już doskonale, że Malina była niezwykle wrażliwa na wszelkie łaskotki. Wystarczyło do niej szepnąć "gili gili" i już czuła mrowienie. W rękach oprawców Malina wiła się i kręciła jak piskorz.
Gdy tylko bracia przerwali łaskotanie i wymęczona dziewczyna uspokoiła oddech, młodszy złapał ją za biodra i zaczął ugniatać jej pośladki. Takiego ruchu się Adam nie spodziewał, a było to jeszcze nic, w porównaniu do tego, co miało nastąpić w kolejne sekundy. Ze względu na odległość, Adam nie mógł dostrzec każdego szczegółu, ale mógłby przysiąc, że od pewnego momentu wyższy chłopak trzymał nadgarstki ...