Miłość w czasie apokalipsy. Wiejska sielanka
Data: 26.07.2023,
Kategorie:
wojna,
wieś,
Pierwszy raz
Nastolatki
korepetytor,
Autor: MrHyde
... Maliny jedną ręką. Drugą dłoń skierował na jej biust i przez dłuższą chwilę na przemian tarmosił obie piersi dziewczyny. Malina krzyczała, ale wiał lekki wiatr, szumiały korony drzew i na jej krzyki nikt nie zwrócił uwagi. W końcu Malinie udało się uwolnić nadgarstki z krzepkiego uścisku i machając rękami spróbowała odgonić natręta, lecz próby obrony nie na wiele się zdały. Osiemnastolatek w mig zapewnił sobie ponowną kontrolę nad jej rękami. Tym razem poprosił brata o pomoc i gdy ten trzymał nadgarstki Maliny nad jej głową, starszy brat błyskawicznie podciągnął jej bluzkę aż pod brodę. Następnie pełnymi dłońmi chwycił obie obnażone półkule i zaczął je miętosić. Malina zamilkła.
Po pewnym czasie chłopcy zamienili się rolami. Starszy przejął kontrolę nad jej rękami. Jednym ruchem obrócił ją o sto osiemdziesiąt stopni twarzą do młodszego brata, nie puszczając jej dłoni poprawił jej koszulę tak, by nie opadała i tak przygotowaną zdobycz zostawił do dyspozycji kompana. Ten pobawił się biustem Maliny dobrych kilka minut. Przypuszczalnie Malina obiecała, że przestanie się bronić, bo już po minucie, starszy brat uwolnił jej ręce i jedynie trzymając ją za biodra pilnował, by nie się nie wyrwała. A może chciał ją sobie tam podotykać - tego Adam nie mógł się dowiedzieć. Faktem jest, że stała już spokojnie i z opuszczonymi rękami pozwalała na wszystkie karesy. W końcu, kiedy młodszy z braci nasycił swą ciekawość jej ciała, Malina trzymając koszulę wysoko pod szyją obróciła się ...
... do starszego i pozwoliła mu na spokojnie przyjrzeć się jej piersiom. Na koniec chłopak pomacał ją raz jeszcze, jak się wydało obserwującego całe zdarzenie Adamowi, tym razem bardziej delikatnie. Nie kryjąc zadowolenia zrobił dwa kroki w tył i pozwolił Malinie spokojnie odejść.
Innym razem, ten sam osiemnastolatek w towarzystwie innego kolegi zmusił najstarszą kuzynkę Adama do pocałunków. A odbyło się to według tego samego co w przypadku Maliny scenariusza. Kiedy chłopcy podeszli do grupki młodzieży i poprosili Anię o spacer, Malina zaczęła jej odradzać przechadzkę. Ani wcześniej, ani w tym momencie nie przyznała się jednak siostrom, do tego, co zaszło kilka dni wcześniej, kiedy ona była na spacerze i Ania posłuchała namów pozostałych dziewcząt. Adam zaś, przeczuwając co się święci, też nie wziął kuzynki w obronę tylko czym prędzej oddalił się w stronę lasu i wśród drzew wybrał sobie dogodną kryjówkę.
Tym razem, molestowanie nie trwało długo, ale Adam mógł sobie obejrzeć wszystko naprawdę z bliska. Chłopcy zaczęli tradycyjnie, od podnoszenia w górę rąbka spódnicy i prób schwytania za piersi. Ania przez moment broniła się skutecznie, lecz została szybko powalona na trawę. Chłopcy nie męczyli jej prawie wcale, ale i tak mogła się wtedy przekonać o sprawności i sile rąk osiemnastolatka. Gdy się podnieśli i otrzepali z kurzu, po krótkiej wymianie zdań Ania przystała na warunki chłopaków. Najpierw zgodziła się, by pocałował ją jej rówieśnik. Nie mając najwyraźniej żadnego ...