Żony, sekrety i ręce w ciemnościach
Data: 07.08.2023,
Kategorie:
kryminał,
pieszczoty,
BDSM
Autor: BlueNight
... w nią. Najpierw powoli, ale po chwili naparł mocniej, aż jego członek wbijał się z głośnym plaskiem w jej cipkę. Jęczała głośno, chwilami wyrzucając z siebie przekleństwa, gdy puszczał jej głowę.
Klepnął ją mocno, wywołując przytłumiony krzyk bólu. Skoro mu za to płaci, może iść na całość. Wszedł do końca, wiedząc, że Ewa to jedna z nielicznych kobiet mogących go pomieścić w całości. Dał jej chwilę oddech, a gdy spróbowała zacząć coś mówić, wbił się w nią nagle, wyraźnie zapierając jej dech w piersi. Kobietą szarpnęła znajoma fala orgazmu, wycofał się i pozwolił jej zmienić pozycję. Wygodnie rozparła się na szezlongu i rozsunęła uda szeroko. Gdy podszedł bliżej złapała go za penisa i przyciągnęła go do siebie, po czym zsunęła się na miękki dywan, otaczając penisa dużymi, miękkimi piersiami. Jego członek w całości skrył się między dużymi półkulami o szerokich, ciemnoróżowych sutkach. Powoli ocierała się o niego, aż strumień spermy wytrysnął jej na szyję i spłynął po piersiach.
– A ty, gdzie? – rozsiadła się i rozszerzyła uda. Widząc zaskoczoną minę chłopaka, wskazała palcami na zaczerwienioną szparkę. Ukrainiec uklęknął i zatopił język między wargami kobiety. Lizał ją i pieścił, ssał jej łechtaczkę, a ślina i jej soki spływały mu po brodzie. Zasysał je, by po chwili ściskać wargami. Rozsunął wargi palcami, po czym zatopił złożony w łódeczkę język w jej kobiecości – Wyliż mnie – wyjęczała głośno.
Sięgnął wolną ręką w dół i przez moment masturbował się, aż członek znów ...
... wróci do pełnej gotowości. Najpierw dotknął jej łechtaczki główką, potem przesuwał nim wzdłuż aż wreszcie wsunął go do środka. Przyśpieszał i z każdym ruchem pani domu coraz bardziej wyginała się na sofie. Chwycił w dłonie jej duże piersi, w pewnej chwili puścił jedną pierś i uderzył kobietę w twarz otwartą dłonią.
– Mocniej – usłyszał. Przyśpieszył pchnięcia i powtórzył uderzenie. Na twarzy kobiety w miejscu uderzenia pojawił się karmazynowy ślad.
Wreszcie doszedł. Wyciągnął penis z jej cipki, a ona ciężko zsunęła się na kolana i czekała, aż wytryśnie. Kolejny strumyk spermy, tym razem mniejszy spłynął na jej wargi.
– Dziękuję Kirył. Potrzebowałam się odprężyć. Wiesz, jak się stresuję, gdy odwiedza mnie policja. Ciężko udawać zimną i pozbawioną emocji.
– Rozumiem proszę pani.
– Przynieś sobie szczotkę i ściereczkę. Czas pozmywać w pokoju.
– Dobrze proszę pani.
– Do tego nie musisz się ubierać – powiedziała wygodnie kładąc się na szezlongu. Gdy Kirył wyszedł w poszukiwaniu ścierek i szczotki, ona ruszyła w stronę prysznica.
Gdy wróciła owinięta w półprzeźroczysty szlafrok, pracownik właśnie szykował się do ścierania kurzy. Ewa rozsiadła się na szerokim szezlongu i rozwiązała szlafrok. Z leżącej na szafce papierośnicy wyłuskała cienkiego mentola i zapaliła. Przez moment rozkoszowała się smakiem dymu.
– Podaj mi telefon – rzuciła, obserwując umięśnione ciało swojego pracownika.
Odbiera telefon i wybiera numer z listy.
– Kuba, musisz się zająć tą ...