1. Przygoda życia (II)


    Data: 09.08.2023, Kategorie: Mamuśki Zdrada biuro, Fantazja Autor: Mr. X

    ... „sprawdzam”. Hipokryzją byłoby jednak stwierdzić, że nie rozpierała mnie męska duma z powodu tego, że to ja przyczyniłem się do rozbudzenia jej seksualności.
    
    Nie spieszyło mi się do domu. Krążyłem samochodem po pustych ulicach, analizując, co powinienem teraz zrobić. Jakaś część mnie kazała mi się z tego wycofać. Ona ma rodzinę, a ty masz swoje, kawalerskie życie – podsumowałem te rozważania. Wiele trudu kosztować cię będzie zapomnienie tego, jak ona pachnie i smakuje. Tak, to wspaniała kobieta – pomyślałem. Piękna, w moim typie urody, do tego mająca w sobie tę mityczną kobiecość. Potrafi zachowywać się jak silna, pewna siebie kobieta, ale również i jak nastolatka. Może na tym to właśnie polega? – zadałem sobie retoryczne pytanie.
    
    Wróciłem do domu. Szybki, zimny prysznic skłonił mnie do zdecydowanego postanowienia. Jestem facetem i nie będę ukrywał, że rządzi mną instynkt. Z łatwością mógłbym teraz poderwać Basię i uczynić z niej swoją kobietę, ale tego nie zrobię. Ona należy do męża – w sferze emocjonalnej tak ma pozostać. Nie zrobię żadnego kroku naprzód. Pójdę jutro do pracy i będę się zachowywał tak, jakby nic się nie wydarzyło. Tak będzie łatwiej również dla niej. Nie będzie żadnych tłumaczeń ani przeprosin. Jeżeli jednak, w co wątpię, ona sama wykona pierwszy krok w kierunku kontynuowania tego, co zaczęła się mijającego dnia, wprowadzę ją do świata rozkoszy, o jakim nie podejrzewała, że w ogóle istnieje. Wówczas jej ciąża będzie jedynie skutkiem naszego zatracenia ...
    ... się w seksie, a nie celem samym w sobie.
    
    Usiadłam na skrzyni z ubraniami do prania i odkręciłam kurki z wodą. Jednostajny dźwięk uderzania wody o wannę zawsze mnie uspokajał, lecz nie tamtego wieczoru. Nie potrafiłam myślami uciec gdzie indziej, niż do tego, co się stało. Nadal kochałam Darka i nie wyobrażałam sobie życia bez niego. Jednakże, kiedy mój mąż przytulił mnie do siebie na powitanie, poczułam, jak między nami powstaje nagle niewidzialny mur. Poczułam do niego obojętność. To uczucie wzbudziło we mnie strach. Po raz pierwszy przyznałam wobec siebie – Baśka, zdradziłaś go. Nie oszukuj się, nie używaj innych słów na to, co zrobiłaś. Zdradziłaś go. Ach, gdyby nie to pragnienie drugiego dziecka, którego Darek nie może mi już dać. To pragnienie jest silniejsze ode mnie. Przecież tylko dlatego to zrobiłam, inaczej nigdy by do tego nie doszło – tak usiłowałam sobie wmówić.
    
    Czy żałowałam? W tamtej chwili bardzo mocno. Złapałam się jednak na tym, że gdyby nie to wydarzenie, nigdy nie zdałabym sobie sprawy z tego, co do tej pory w życiu traciłam. Dopóki człowiek czegoś nie pozna, dopóty nie wie, że to tracił – jak mawiał klasyk. Przyznałam przed samą sobą, że mam kiepskie życie seksualne. Czy jednak tylko ja byłam temu winna? Czyż Darek nie był również winny tej sytuacji? Starałam sobie przypomnieć choć jeden raz, kiedy Darek kochał się ze mną tak, jak Marcin. Choć jeden raz. Niestety pamięć mnie zawiodła…
    
    Spostrzegłam, że poziom wody w wannie jest już wystarczający, ...
«1...345...15»