1. Moda polska (III)


    Data: 15.08.2023, Kategorie: małżeństwo, związek, swingersi, Sex grupowy Autor: Dandelion

    Alicja
    
    Alicja zapada się w miękkim obiciu sofy. Światło ją razi, tłum przeraża. Czuje się jak w dniu, w którym rodziła Patryka: ostre światło skierowane prosto w twarz, obnażenie, wokół tylko obce, beznamiętne twarze. Czuje na sobie taksujące spojrzenia mężczyzn, wzrok pod którym staje się nagle naga i słaba. Nawet Radek wydaje jej się odpychająco obcy: patrzy po przybyłych kobietach, źrenice ma rozszerzone, na skroni pulsuje drobna błękitna żyłka. Jest jak drapieżny kot, który zwietrzył łup, wygląda ohydnie, zwierzęco i Alicja odwraca twarz. Nagle drzwi sali zamykają się i Alicja widzi Damiana – zna go ze zdjęć na blogu. Ma na sobie garnitur i krawat, obok stoi jego partnerka, postawna blondynka. Gdzieś w tle strzelają korki szampana, a po chwili kelnerki zaczynają roznosić pomiędzy sofami tace z musującym napojem.
    
    - Witajcie moi drodzy – zaczyna Damian, mistrz ceremonii – Cieszę się, że spotykamy się w stałym gronie, ale cieszę się także ogromnie, że widzę pośród nas nowe twarze.
    
    Wzniósł kieliszek szampana w stronę Alicji i Konrada, wszystkie spojrzenia kierują się na nich.
    
    - Dowodzi to niezbicie, że w naszym szarym i zniewolonym społeczeństwie są jeszcze ludzie szukający prawdziwej wolności: bezpruderyjni, otwarci, ciekawi i lubiący dreszczyk emocji. Tacy jak wy.
    
    Rozlegają się brawa. Ci ludzie się znają i wiedzą czego mają się spodziewać. Alicja jest tu pierwszy raz i jedyne co czuje, to narastająca panika. Duszkiem pije swojego szampana, a kiedy przechodzi ...
    ... obok nich kelnerka z tacą, sięga po więcej.
    
    - Nie będę przeciągał, reguły gry jak zwykle przybliży wam moja asystentka, Izabela. Niech to będzie dla nas wszystkich niezapomniana noc!
    
    Damian siada w asyście oklasków, teraz w centrum staje jego asystentka.
    
    - Szanowni państwo. Reguły naszej zabawy są już zapewne państwu doskonale znane, ale muszę z nimi zapoznać także naszych drogich nowoprzybyłych. – Izabela mówiąc gestykuluje, w czym przypomina stewardessę usiłującą nauczyć pasażerów samolotu trudnej sztuki zapinania pasów. – Jest jedna zasada: wszystkie chwyty dozwolone... - znacząco zwiesza głos – pod warunkiem, że wszystkie strony wyrażają na nie zgodę. Jeśli ktoś uzna, że potrzebuje prywatności – udaje się za zasłonę.
    
    Izabela pokazuje szereg wnęk ukrytych dyskretnie za parawanami.
    
    - Zapewniam jednak, że nic co ludzkie nie jest nam tutaj obce.
    
    Zgromadzeni śmieją się.
    
    - Jeśli ktoś nagle stwierdzi, że ma dość – kontynuuje Iza – udaje się za zasłonę. Jeśli macie zamiar bawić się naprawdę ostro, ustalcie miedzy sobą miękkie hasła, bo w ferworze walki różne rzeczy mogą się zdarzyć... Moje koleżanki rozdają prezerwatywy, ale to czy z nich skorzystacie, czy nie, to już wasza sprawa. Wszyscy jesteśmy dorośli i odpowiedzialni, prawda?
    
    Odpowiadają jej śmiechy i gromkie „taaak!”
    
    - Jeśli zdarzy się tak, że ktoś zostanie bez towarzystwa... Do państwa dyspozycji mamy... profesjonalistów, którzy chętnie się państwem zajmą w razie takiej potrzeby. To chyba tyle. ...
«1234...»