Mogło być i tak - Epilog
Data: 09.10.2019,
Autor: franek42
... było rozeznanie, czy w którymś z liceów, jest możliwe coś takiego, jak skrócenie nauki i zdawanie egzaminów z danych przedmiotów w trybie eksternistycznym oraz zakwalifikowanie się do egzaminu maturalnego o cały rok wcześniej? Odpowiedzi na to mogły udzielić właściwe władze oświatowe.
Umówiła więc rozmowę z odpowiednim urzędnikiem i w uzgodnionym terminie podjechała wraz z Marysią do urzędu, aby przeprowadzić w tej sprawie stosowną rozmowę.
O dziwo, mimo że bardzo rzadko wykorzystywana, możliwość taka istniała i jedno z liceów miało uprawnienia do prowadzenia indywidualnego, skróconego toku nauczania i przeprowadzania egzaminów końcowych z poszczególnych, obowiązujących w liceum przedmiotów, w trybie eksternistycznym.
Po nawiązaniu kontaktu z sekretariatem szkoły, Ania mając szerokie, pisemne pełnomocnictwo rodziców Marysi do jej reprezentowania, umówiła się z jednym z przedstawicieli kierownictwa szkoły i razem z Marysią spotkały się z nim w ustalonym terminie w jego gabinecie.
Przedstawiciel, uprzejmy pan w średnim wieku wysłuchał i zapoznał się z powodami odwiedzin oraz świadectwami Marysi z dwóch pierwszych klas liceum.
Zauroczony rozmową z młodą interlokutorką w osobie pani mecenas oraz przedstawionymi przez nie motywami i powodami, którymi kierowała się Marysia, w dążeniu do szybszego zdania matury, przedstawiciel kierownictwa zaakceptował właściwie bez zastrzeżeń jej kandydaturę na przyjęcie do szkoły, a tym samym na zakwalifikowanie jej do ...
... indywidualnego toku nauczania oraz do zdawania końcowych egzaminów z każdego przedmiotu w trybie eksternistycznym.
Wyjaśnił również i omówił wstępnie warunki, jakie będzie musiała spełnić Marysia tak w zakresie samego toku nauczania, jak i w trakcie przygotowywania się czy zdawania egzaminów ze znajomości poszczególnych przedmiotów w ciągu jednego roku.
Zgodnie z obowiązującymi procedurami, cały tok skróconego, indywidualnego nauczania podzielony miał być na dwie tury i każda z nich miała kończyć się egzaminem końcowym z każdego przedmiotu przed szkolną komisją egzaminacyjną, powołaną w tym celu przez kierownictwo liceum.
Pierwsza obejmowała naukę pięciu przedmiotów humanistycznych, a druga sześć przedmiotów przyrodniczo - matematycznych. Po pozytywnym zdaniu egzaminów w granicach 30 - 50 punktów procentowych z każdego przedmiotu, osoba zdająca miała otrzymać świadectwo ukończenia liceum ogólnokształcącego oraz być dopuszczona do zdawania matury w trakcie oficjalnej, maturalnej sesji egzaminacyjnej.
Ania jako opiekunka i przedstawicielka Marysi przyjęła do wiadomości, przedstawione przez szkołę warunki i zgodnie z ustaleniami zobowiązała się do ich przestrzegania, tak w imieniu własnym jak i Marysi. Po czym obie zadowolone z pomyślnego załatwienia sprawy, pożegnały sympatycznego przedstawiciela szkoły i powróciły do domu.
Marysia szczęśliwa i przepełniona radością, wręcz nie mogła doczekać się powrotu brata, aby podzielić się z nim radosną dla niej nowiną, że pierwszy krok ...