1. Mogło być i tak - Epilog


    Data: 09.10.2019, Autor: franek42

    ... nosa. Ani czy mamie wyjaśniała potem, że potrzebowała pomocy Pawła w takiej czy innej sprawie. Obie dobrze wiedziały o jaką sprawę chodziło, ale że nie nadużywała tej ‘pomocy’ zbyt często, więc ani jedna ani druga nie robiły o to rabanu czy problemu.
    
    Paweł natomiast mając ciche przyzwolenie swojej żony, aby udzielał od czasu do czasu pomocy seksualnej uzależnionym od niego kobietom, nie krygował się i nie opierał zbytnio przed świadczeniem tego typu pomocy swoim wielbicielkom. Czerpał z tego pewnie niewiele mniej przyjemności niż jego potencjalne partnerki.
    
    W ten oto sposób, w pięknym polskim mieście j jego okolicach zaistniał samoistnie klub czy stowarzyszenie kobiece, uzależnione w jakimś stopniu od jednego młodego mężczyzny. Co ciekawe, ten młodzieniec, który w przyszłości stał się niezmiernie atrakcyjnym mężczyzną, mimo że o to specjalnie nie zabiegał, stał się obiektem zadurzenia albo wręcz uwielbienia kilku kobiet z jego własnej rodziny, jak również z rodziny jego żony. Nic tylko pozazdrościć… Koniec.
    
    PS. Szanowni Państwo!
    
    Pewnie tak jak większość czytających ...
    ... to opowiadanie, tak i ja dojrzałem czy doszedłem w końcu do wniosku, że podobnie jak wszystko inne, tak i to opowiadanie powinno mieć swój koniec. Trochę to wszystko trwało i być może należało to zakończyć dużo wcześniej, ale stało się.
    
    Gdzieś tam wcześniej wspomniałem, że to opowiadanie nie miało nigdy ujrzeć światła dziennego. Ot, miała to być zabawa słowem i forma gimnastyki szarych komórek pisana do szuflady. Sam już nie pamiętam, co sprawiło czy jakie licho mnie podkusiło, że to opublikowałem. A potem dałem się ponieść wyobraźni i poszło…
    
    Być może jeszcze raz narażę się niektórym czytającym, którzy lubią sami wyobrażać sobie czy dopisywać własne zakończenie dotyczące dalszych losów bohaterów.
    
    Z góry więc przepraszam za to, że pozwoliłem sobie na dopisanie jakiejś formy epilogu i przedstawienie mojej wersji czy moich wyobrażeń, w jaki sposób mogły potoczyć się dalsze losy szczególnie głównych bohaterów.
    
    A za cierpliwość, uwagę, wszelkie komentarze i opinie serdecznie dziękuję. Większość z nich podbudowywała i mobilizowała, zachęcając do dalszego pisania. Autor 
«12...5678»