Mogło być i tak - Epilog
Data: 09.10.2019,
Autor: franek42
... na drodze do wcześniejszego zdawania matury został zrobiony i być może uda jej się zdać pomyślnie maturę w przyszłym roku, a tym samym będzie mogła podjąć studia równocześnie z nim.
Kiedy po jego powrocie z pracy rozmawiali wspólnie o tym, widział wielką determinację siostry, aby zrealizować swoje marzenie i studiować razem z nim. Był realistą i początkowo dość sceptycznie odniósł się do zamiarów siostry, podobnie jak żona.
Ale oboje nie docenili Marysi. W trakcie nauki okazało się, że Marysia podeszła do realizacji swoich marzeń niezwykle realnie, racjonalnie i skutecznie. Odkryła, że posiada obok wrodzonych zdolności i talentu do nauki, także dar fotograficznej pamięci i szybkiego czytania tekstu ze zrozumieniem.
W miarę upływu czasu rozwinęła i utrwaliła te umiejętności do perfekcji. W ten sposób opanowywała materiał do nauki kilkakrotnie szybciej, niż normalnie i bez większego wysiłku zdawała egzaminy tak z przedmiotów humanistycznych, jak i ścisłych, wprawiając swoich nauczycieli i egzaminatorów w zdumienie czy zakłopotanie połączone z podziwem.
Dochodziło z tego powodu do wielu nieporozumień z egzaminatorami. Niektórzy żądali wręcz, aby Marysia powtarzała zdawanie danego materiału, nie chcąc uwierzyć czy uznać jej stopnia przygotowania i posiadanej wiedzy.
Kiedy pewnego razu sytuacja powtórzyła się, Marysia rzuciła wyzwanie sceptycznie nastawionemu do niej członkowi zespołu egzaminacyjnego, że podejmuje się odpowiedzieć na dowolne pytanie, związane z ...
... dowolnym, nieznanym sobie tekstem z danego przedmiotu, który przeczyta w obecności komisji.
Po krótkiej naradzie członkowie komisji zgodzili się. Sceptyczny egzaminator udał się do biblioteki i wybrał fachowe czasopismo z zakresu geografii, które zawierało obszerny tekst o kraju, który nie był uwzględniony i przerabiany w materiałach do zdawania.
Członek komisji powrócił do pokoju, w którym zasiadał zespół i wręczył czasopismo drugiemu członkowi zespołu, który przewodniczył zespołowi, zaznaczając, jaki tekst chce omawiać. Tekst obejmował encyklopedyczną, dość obszerną wiedzę o położeniu, demografii, historii, kulturze oraz omówienie sytuacji społecznej, polityczno-gospodarczej, ekonomicznej i zasobów naturalnych jednego z południowo - azjatyckich państw.
Przewodniczący, zdziwiony nieco postawą członka zespołu i jego życzeniu co do tekstu, zwrócił się do Marysi, czy godzi się na omawianie wskazanego tekstu dotyczącego kraju, który nie był objęty obowiązkowym programem do nauczania i zdawania końcowego.
Marysia poprosiła o czasopismo, rzuciła wzrokiem na tekst i pokiwała głową.
- Zgadzam się Wysoka Komisjo. Mówiłam o dowolnym tekście, więc zgadzam się i na ten.
- Ile czasu potrzebuje pani na zapoznanie się z tekstem? - padło kolejne pytanie.
- Około trzech do pięciu minut Szanowna Komisjo – oświadczyła Marysia.
- Czekamy więc! Proszę zapoznać się z tekstem!
Marysia skupiła się przez chwilę na pierwszej stronie, po czym przerzuciła się kolejno na następne. ...