1. Pierwszy raz


    Data: 18.08.2023, Kategorie: Pierwszy raz delikatnie, Autor: rodia88

    ... snach, nawet o tym nie marzyłem.
    
    Klaudia uśmiechnęła się. Słowa Filipa wyraźnie ją usatysfakcjonowały. Zniknęła na chwilę w drzwiach, po czym wróciła z dwoma kieliszkami oraz dopiero co otwartym szampanem. Szkło położyła na szafce nocnej. Zrobiwszy to, z gracją baletnicy szybko i delikatnie wsunęła się pod kołdrę i położyła się obok kolegi z roku. W Filipie zawrzało. Leżał pół nago pod jedną kołdrą w towarzystwie najpiękniejszej dziewczyny na świecie. Jego podniecenie wciąż wzrastało. Wprost proporcjonalnie rósł też jego strach. Dotychczas jeszcze nigdy nie spał z dziewczyną. Co prawda, był już z jedną, Sylwia towarzyszyła mu przez dwa lata. Mimo że czuli się ze sobą szczęśliwi, kochali się, pragnęli się, do niczego między nimi w ciągu tych dwóch lat nie doszło. Po rozstaniu z nią Filip nie przypuszczał, że prędko przeżyje coś podobnego. Potrzeba Klaudii nie tyle dorównała jego potrzebie Sylwii, co wręcz ją przerosła. Niczego tak w tej chwili nie pragnął, jak największej możliwej bliskości.
    
    Klaudia wciąż się uśmiechała. Jej oczy wyraźnie zdradzały, że i ona przeżywa uczuciowe uniesienie. To napawało Filipa nieco większym strachem. Co teraz będzie? Jak ma się zachować? Czy ją zadowoli? A co jeśli mu się nie uda? Czy będzie się z niego śmiać? Ona tymczasem sięgnęła po szampana, napełniła oba kieliszki i podała mu jeden.
    
    – Wypijmy za nas – rzekła delikatnie.
    
    – Nie, wypijmy za miłość.
    
    Wzniósłszy toast, spojrzeli sobie głęboko w oczy. W Filipie się gotowało. Czuł ...
    ... się, jakby wrzucono go do wielkiego kotła z wrzącą wodą, której powierzchnia tańczyła w rytm muzyki granej przez podgrzewający ją ogień. W jego żyłach coraz śmielej zadomowiała się adrenalina, a z każdą chwilą jej ilość wzrastała w zastraszająco szybkim tempie. Filip stał się nie tyle kłębkiem, co bombą nerwów, która w dowolnym momencie mogła eksplodować z ogromną siłą.
    
    Jednym haustem Klaudia i Filip opróżnili swoje kieliszki, po czym ponownie ich wzrok się spotkał. Chłopak w oczach ukochanej nie zobaczył ani krztyny strachu. Wręcz przeciwnie. Ona wiedziała, czego chce i właśnie zamierzała to wziąć. A długo z tym czekać z pewnością nie zamierzała. W jednej chwili rzuciła się na niego. Tym razem spotkały się ich usta. Filip zamknął oczy. To, co w tej chwili mogły one zobaczyć, nie miało żadnego znaczenia. Zamiast się nad tym zastanawiać, oddał się całkowicie pocałunkowi, jakim obdarzyła go Klaudia. Szczerze jej go odwzajemnił. Czuł się jak w niebie, jego podniecenie sięgało zenitu, a zmysły powoli zaczynały wariować. Nawet nie poczuł, gdy dziewczyna zrzuciła z niego koszulkę. Nie minęła chwila, a i okrywające ją ubranie również znalazło się na podłodze, pozostawiając ją wyłącznie w bieliźnie.
    
    Po długim, efektownym, pełnym namiętności pocałunku dziewczyna w końcu oderwała się od ust Filipa. Upatrzyła sobie inne punkty na jego ciele. Chłopak nie otwierał oczu. Czuł na sobie kolejne dotknięcia jej rubinowych warg. Te pozostawiały swoje ślady na jego policzkach, czole i szyi. ...