Pierwszy raz
Data: 18.08.2023,
Kategorie:
Pierwszy raz
delikatnie,
Autor: rodia88
... Czuł, że niezbyt długo wytrzyma w tym stanie. Nie czuł się zbyt pewnie, lecz wiedział, że jeżeli nie zrobi tego teraz, drugiej szansy może już w ogóle nie dostać. Przejął inicjatywę, przewrócił ją na plecy, samemu obdarowując ją masą pocałunków. Te przyozdobiły jej policzki, czoło, szyję, a także piersi. Wydarzenia przyspieszyły bieg, a na podłodze lądowały kolejne części garderoby.
Wtem Filip nieco zwolnił. Wsparł się na rękach, by spojrzeć na swoją ukochaną. Jego oczy ujrzały brązowe, delikatnie opadające na ramiona, nieco rozczochrane włosy, zielone oczy promieniujące podnieceniem i pożądaniem oraz dwie wyraźne, ponętne piersi pragnące pieszczot jak wody. Wtedy zorientował się, że on również jest nagi. Jednak wcale go to nie peszyło. W tym momencie coś takiego jak wstyd w ogóle nie istniało. To uczucie umarło, pozostawiając sobie samym dwoje kochających się ludzi, którzy zaraz mieli skonsumować swoje uczucie.
– Jesteś tak niesamowicie piękna – rzekł łamiącym się głosem.
Klaudia położyła mu palec na ustach.
– Nie musisz nic mówić – odpowiedziała mu. – Nie bój się niczego. Ja jestem.
– Jesteś taka śliczna.
– Podobam ci się?
– Taką właśnie sobie ciebie wymarzyłem – powiedział Filip, po czym pogrążył się z nią w kolejnym namiętnym pocałunku. Tym razem na samym pocałunku się nie skończyło. Nie minęła chwila, a Filip poczuł coś w okolicach lędźwi. Nie umiał tego, opisać, określić czy chociaż nazwać. Przypominało to łaskotanie, aczkolwiek było znacznie ...
... przyjemniejsze, a każdy kolejny ruch sprawiał, że to rosło, przybierając niebotyczny rozmiar. Jego ciało szalało, a z każdą chwilą, z każdym oddechem, z każdym kolejnym ruchem coraz bardziej zbliżało się ku obłędowi. Jego zmysły wręcz wariowały. Nie mógł, nie był w stanie ich kontrolować. Nie widział ani nie słyszał niczego, co działo się wokół. Zresztą jakie to miało znaczenie? Liczyło się to, że on był tam, z nią, i czuł przyjemność, przyjemność stającą się prawdziwą rozkoszą. Chłopak autentycznie znalazł się w raju.
Przyjemność, jaką oboje czerpali ze zbliżenia, osiągnęła niewyobrażalny poziom. A wzmacniała ją piękna, czysta, głęboka, a przede wszystkim prawdziwa miłość łącząca dwoje ludzi. Sprawiała ona, że Filipowi nie zależało tyle na tym, by było mu dobrze, lecz na sprawieniu jak największej przyjemności swojej ukochanej. I czuł, że jej zależy na tym samym. I nagle... całe napięcie ustąpiło. Ustąpiło napięcie, lecz pozostała rozkosz, która niczym fala ciepła zaczęła się powoli rozprzestrzeniać po całym jego ciele. A docierała wszędzie, nawet do najbardziej odległych komórek składających się na jego organizm. Filip czuł się niezwykle szczęśliwy, jak również spokojny i niezwykle wyluzowany. Spojrzał na Klaudię. Zobaczył w jej twarzy olbrzymi spokój, a uśmiech, jakim go obdarzyła, przepełniony był radością i serdecznością. Filip nie miał wątpliwości, że i jej ich wspólne przeżycie przyniosło sporo satysfakcji.
– Czy...? – zaczął Filip, lecz szybko przerwał, jakby ...