1. Oczy.


    Data: 27.08.2023, Kategorie: Romantyczne Autor: Michal Story

    ... dobra - pochyliła się po szklaneczkę i upiła łyk nie czekając na mnie - gin, lubię.Odwróciła się na pięcie i poszła z powrotem do łazienki.- Ale ty chyba nie będziesz w ubraniu - rzuciła nie odwracając się.Pozostawiłem to bez odpowiedzi.Gdy po chwili wróciła siedziałem wygodnie rozpostarty na sofie. Jedyne co ubyło z mojego stroju to skarpetki.Za to ona zyskała kolosalnie - kilka centymetrów szpilek dodało kobiecości do wysportowanego ciała. Na dodatek wysoki obcas wywołał delikatne aczkolwiek zauważalne zmiany w chodzie, teraz był bardzo zmysłowy, biodra kołysały się miękko.- Dalej ubrany? - była zawiedziona.- Ty mnie rozbierzesz - uśmiech na pewno ją do tego przekonał.Podeszła do okna i wyjrzała w ciemność.- Faktycznie, anonimowo.Nie podeszła do drugiego okna, zasłoniętego teraz roletą. Jakby ją odsłoniła to zobaczyłaby, że gdyby nie ta zasłona to sąsiedzi widzieliby wszystko.Podeszła do mnie i bez ogródek usiadła na moich nogach okrakiem.- I co będzie - spytała.- A co ma być? Z czym?- Będziemy się kochać?- Pewnie. Tam cię przeleciałem, tu mogę się z tobą kochać.- To się kochaj...Pochyliła się i pocałowała miękko. Poczułem jej palce na koszuli, z wprawą wyciągnęła ją ze spodni po czym rozpięła.Moje dłonie spoczęły na jej pośladkach, aż żal, że nie były pełniejsze. Za to trzeba jej przyznać, że skórę miała bardzo delikatną.Nasze języki właśnie dziko a zarazem miękko tańczyły ze sobą, smakowała ginem.Nie przerywając pocałunku podniosła się lekko do góry, sięgnęła w dół i ...
    ... rozpięła mi spodnie. Wydobyła twardniejącego członka na światło dzienne i masowała go delikatnie. Ogólnie Kamila wydawała się delikatna, ale jaka była naprawdę? Tego nie wiem, bo była też tajemnicza.Po chwili gdy już osiągnąłem pełnię twardości przestała mnie całować, podniosła się jeszcze wyżej, przysunęła się, skierowała członka w swoje wnętrze i opadła powoli z cichym westchnięciem. Odchyliła się do tyłu na ile mogła, jej ręce spoczywały na moim karku. Biodra zaczęły swój przepiękny taniec, początkowo w górę i w dół, ale po chwili pochłaniając mnie na tyle na ile mogła zaczęła ruszać się w przód i w tył. Jej biodra falowały, sport dawał jej niebywałą grację i płynność ruchów. Z przyjemnością się na nią patrzyło. Piękne oczy wpatrywały się we mnie jakby chcąc odgadnąć czy mi się podoba. A mi się podobało... Jej lekko rozchylone mokre wargi aż się prosiły aby znów wsadzić w nie członka, ale to musiało poczekać. Jej jędrne piersi aż się prosiły o pieszczotę i się doczekały. Moja prawa dłoń zwiedzała na przemian i jedną i drugą, delikatnie muskając twarde jak skała sutki.- Tylko uważaj, proszę - wyszeptała.Zwolniłem trochę, naciskiem dłoni na jej biodro dałem do zrozumienia, że musi posłuchać.- Mała, nie martw się, nie zajdziesz. Wazektomia, mówi ci to coś?Znieruchomiała na moment.- No nie mów, serio?- Serio, nie mam powodu cię okłamywać a dzieci to nie moja bajka.Uśmiechnęła się, wyglądało na to, że jej to pasuje. Wróciła do rytmu, jej ciało znów pięknie falowało.- No to skończ ...
«12...6789»