Czerwone majtki - historia z zagadką
Data: 10.10.2019,
Kategorie:
studniówka,
Zdrada
Autor: CichyPisarz
... włosów łonowych, a w tym wszystkim jeszcze ta zmysłowa ozdoba - drobny czerwony koronkowy element, a tak zmieniający obraz ciała Patrycji na wciąż niewinny, ale nieco frywolny.
Jak ona może!!! - wkurzała się Ida, szukając w głowie jakichś sygnałów, że przyjaciółka mogłaby z jej ojcem już coś kiedyś wcześniej mieć do czynienia. Nie było takich sytuacji. Tego była pewna. Teraz nie wiedziała, czy powinna mieć pretensje do przyjaciółki, czy do taty. Wiedziała - do obojga.
Tylko skąd wiedział, że Pati nie narobi rabanu? Jak to się stało? Jak do tego doszło? - zachodziła w głowę, przyglądając się kolejnym scenom.
Kiedy zobaczyła jak tata wystrzeliwuje biodrami w górę i prawie podrzuca partnerkę, znowu czuła się jak widz w kinie. A wszystko działo się w młodzieżowo urządzonym pokoju jej brata, gdzie plakaty ulubionej drużyny piłkarskiej i wizerunki Lionela Messiego nijak pasowały do scen porno, które miały tam miejsce.
Akcja wyglądała niezwykle profesjonalnie, jakby oboje od lat uprawiali seks i mieli bogate doświadczenie. A przecież Pati była na tym polu daleko w tyle, nawet za nią, a co dopiero za dojrzałym facetem. Jednak teraz tak nie wyglądało. Zaczęła właściwie reagować, opuszczać tyłek i wychodzić naprzeciw ruchom kochanka, czasem nawet zbyt odważnie, bo towarzyszył temu głuchy plask. Szybko jednak naprawiali ten błąd i wymownie patrząc sobie w oczy, pilnowali, by kolejne ruchy były bezgłośne, a łuki pośladków ledwo dotykały ud partnera.
Ida trochę się bała ...
... innej rzeczy. Miała nadzieję, że Olek się nie przebudzi, bo inaczej zrobiłby się niezły kwas. Podeszła do drzwi swojego pokoju, zajrzała do wnętrza i wróciła spokojna na dalszy seans.
Przyszła w momencie, kiedy tata zaczął ugniatać dłońmi podskakujące mu przed twarzą cycki. Chwalił ich rozmiar, jędrność i sprężystość, co chwilę wracając klamrami palców na zgrabny tyłek Patrycji, by znowu ślizgać się dłońmi po całym ciele.
- Teraz trochę od tyłu, co? - wymruczał, puszczając ustami długo żuty sutek, zapowiadając zmianę pozycji. Trochę wkurzało go to, że musi szeptać i unikać niemal każdego odgłosu seksu. Lubił wsłuchiwać się w trzeszczenia i stukania ramy łóżka, plaski i jęki kochanki wzmacniały w nim przekonanie, że rżniecie przebiega właściwie. Niestety dziś musiał zadowolić się cichym konspiracyjnym stosunkiem.
- Yhym - skinęła głową, jakby to ona decydowała.
Znowu skupił uwagę na czerwonej koronkowej ozdobie opinającej szczupłe dziewczęce udo. Pati wypięła dupcię, a on, widząc jej brzoskwinkę o intensywnie czerwonych wargach sromowych, aż westchnął z zachwytu. Musiał ją choć raz polizać. Mmm! Smaczna! - pochwalił.
- Ale masz zgrabną dupcię! Wspaniała! - wydyszał podniecony widokiem niezwykle płynnych linii ciała i wyłaniających się spod gładkiej skóry mięśni. I talia szczuplutka jak u osy.
Wciąż czując smak cipeczki, poprawił prezerwatywę, by zniwelować wolną przestrzeń w okolicy zbiorniczka, nacelował na połyskującą śluzem brzoskwinkę i wsunął się ostrożnie, ...