Czerwone majtki - historia z zagadką
Data: 10.10.2019,
Kategorie:
studniówka,
Zdrada
Autor: CichyPisarz
... Upewnił się, że "małżonkowie" śpią, wsunął się pod kołdrę przyjaciółki córki i wszystko rozpoczął oralnie. Kiedy kochanka była przygotowana, przekonał ją , że będzie bardzo uważał i że wyjdzie dużo wcześniej, przecież nie mieli więcej gumek. Dziewczyna marudziła, ale mu zaufała i szybko uległa. Sam wiedział, że mocno ryzykuje, ale to było silniejsze od niego.
Obojętność i artykułowane marudnymi westchnięciami odgłosy pompowanej dziewczyny, przypominały mu nieliczne sytuacje z przeszłości, kiedy całymi nocami nie spał, tylko bzykał swoje dziewczyny, których miał tylko kilka, ale zawsze takie, które lubiły seks, a przynajmniej przed nim nie stroniły. Naliczyłby takich długotrwających orgii na palcach jednej ręki, ale właśnie dziś otwierał pulę na drugiej. Już mu się nawet nie chciało wciskać wymęczonego prącia, a poczerwieniała okolica pochwy potwierdzała, że nadużył gościnności, że przesadzał, że powinien już odpuścić nawet nie dochodząc, ale... Ale dał sobie jeszcze dziesięć minut, równo do szóstej. Najwyżej nie będzie mogła chodzić - zażartował w myślach, patrząc na sympatyczną twarz Patrycji, a po chwili na obejmujące go uda i nurkującego w pochwie członka. I wciąż słyszał te ciche: Hy, hy, he, he, ho, ho!
Nie wierzył, że to będzie możliwe, ale te wszystkie widoki wygibasów już mu się znudziły. Nawet przy tak atrakcyjnej kochance. Tylko jeden nie - widok opinającej szczupłe udo podwiązki.
Ostatkiem sił szczytował minutę przed upływem czasu, który sobie założył ...
... jako kres zabawy, z czego blisko minutę pieścił się ręką, by ostateczną, mizerną objętością ejakulatu, ozdobić płaski brzuch Patrycji. Niestety odmówiła przyjęcia finału w usta, a on nie nalegał. Żałował tylko, że nie zrobił tego podczas wcześniejszych tu pobytów, bo wtedy miała większą ochotę na eksperymenty. Teraz była wyczerpana i tylko mu udostępniała cipkę, co i tak było dla niego wystarczające. No dwa razy, w sumie na najwyżej trzy, cztery minuty, dała się namówić na "jeźdźca", by chwilę odpoczął. Kilka minut też brał ją od tyłu, kiedy posłusznie klęczała, ale to wszystko. Głównie to leżała na plecach lub brzuchu, a on korzystał ze sposobności.
Kiedy skończył, zapytała, czy gdzieś widział jej majtki, a kiedy zaprzeczył, tylko obróciła się na bok i naga zasnęła.
Zajechałem małolatę! - czuł dumę, kiedy wstawał z łóżka i sięgał po spodenki. Spojrzał na smukłą sylwetkę kochanki. Wciąż miała na udzie czerwoną podwiązkę. Tego widoku nie zapomni do końca życia.
- Odda mi je... pan? - zapytała następnego dnia spłoszona jak łania w kniei. Długo zbierała się na śmiałość i zadanie tego delikatnego pytania, ale w końcu musiała, bo nie wiedziała, ile jeszcze będą sami w kuchni.
- Słucham? - spojrzał zawstydzony, bo sprawa bez wątpienia dotyczyła nocnych ekscesów, o których chciałby teraz zapomnieć. Przynajmniej oficjalnie. Nie miał pojęcia, o co jej dokładnie chodziło. Rozejrzał się po mieszkaniu, czy czasem ktoś nie słuchał. Schował karton z mlekiem do lodówki.
- Niech ...