Czerwone majtki - historia z zagadką
Data: 10.10.2019,
Kategorie:
studniówka,
Zdrada
Autor: CichyPisarz
... przecież nielogiczne. Ale gest wymowny.
Krzysiek nie lubił, kiedy ktoś spał w jego pokoju. Czy to kuzyn, ciotka, czy tym bardziej koleżanka siostry. Zawsze to on musiał później zmieniać pościel. Już miał wołać siostrę, by to ona posprzątała po swoim gościu, kiedy wyciągnął z pomiędzy ramy łóżka i ściany czerwoną zrolowaną szmatkę. To na pewno nie była jego własność. Tym razem nie zaczął marudzić. Powąchał. Bielizna bez wątpienia była używana, co go ucieszyło.
Ale... zapomniałaby majtek? - dziwił się, bo nie przypuszczał, by Pati brała ze sobą na bal ubranie na zmianę. W ogóle, co one tam robiły? - zastanawiał się, ściskając w dłoni zmięte majtki. Po co je zdejmowała? Dlaczego są zrolowane? Dlaczego na materiale w tym szczególnym miejscu, znajduje się wyschnięta dziewczęca wydzielina? - Pytania się mnożyły, tak samo jak tworzone w wyobraźni młodziana scenariusze.
Po długich refleksjach doszedł do wniosku, że Patrycja musiała się po prostu masturbować. Tego był pewny. Przynajmniej tak sobie wmówił. Nigdy by jej nie podejrzewał, ale w dłoniach miał dowód. Poczuła ochotę, zrobiła się mokra, zrzuciła bieliznę i heja! No bo jak inaczej? Przecież spała sama. I w moim łóżku! Wow!
Od tego dnia skrywał trofeum i kiedy nikogo nie było w domu, lub leżał w nocy w łóżku, czasem z niego korzystał jako podniety. Wciąż wyobrażał sobie, jak Pati mogła wtedy wyglądać.
Pati nadal była częstym gościem w domu Idy. Sytuacja skomplikowana, ale z czasem się zmieniła i wszystko jakby ...
... wróciło do normy. Ida ją dobrze pilnowała. Była pewna, że tata naprawdę kochał mamę.
Pewnego dnia Ida pokazała rodzicom zdjęcia ze studniówki. Widziała, jak tata patrzył na fotkę grupki dziewczyn z jej klasy, zrobioną gdzieś na korytarzu sali balowej. Patrzył na wysoko odsłonięte uda abiturientek i szereg podwiązek. Nie dziwiła się, że skupiał wzrok na jednej z wielu. Tylko raz - właśnie wtedy, widziała błysk w oczach taty.
Robert dziwnie spoglądał na, teraz dla niego, już nie tak ładną i ponętną, Patrycję, kiedy ta wpadała na odwiedziny do przyjaciółki, a ta unikała go jak ognia. Pewnie bała się, że będzie chciał więcej, albo po prostu nie chciała stanowić pokusy.
Krzysiek również dziwnie spoglądał na przyjaciółkę siostry, a ta nieświadoma jego prawdziwych o niej myśli, czuła się adorowana i atrakcyjna. Ale zbywała małolata.
Tylko Ida wiedziała wszystko.
Nawet raz zupełnym przypadkiem zajrzała przez szparę w drzwiach do pokoju Krzyśka, kiedy ten myślał, że ona zakuwała do historii i widziała jak masował członka czerwoną damską bielizną. Domyśliła się, że znalazł ją w pościeli. Nic to nie wnosiło do sprawy postudniówkowej nocy, ale była to pewnego rodzaju ciekawostka.
Zresztą brata zawsze miała gdzieś. To, że jak to chłopcy mówią: "walił konia", doskonale wiedziała, bo nawet przez ścianę czasem słyszała, a kilka razy po jej wejściu do jego pokoju, był mocno zmieszany - wiadomo dlaczego, ale o tym, że Pati wróciła do domu po studniówce bez majtek, o tym nie ...