1. Kamila i Daniel (III). W heroicznej…


    Data: 11.10.2019, Kategorie: Brutalny sex BDSM szantaż, Autor: Falanga JONS

    ... kogo, mogłaby to być nawet jakaś siwa emerytka. Jak by to wyglądało? A niech jeszcze tym kimś okaże się jakiś niezrównoważony osiłek? Co sobie pomyśli, gdy zobaczy samotną dziewczynę wędrująca lasem w samej tylko bieliźnie?
    
    Mimowolnie przyspieszyła kroku. Paradoksalnie, przed niepożądanym spotkaniem mogło ją uratować tylko szybkie dotarcie do polany, na której miały się rozstrzygnąć dalsze losy. Przed ewentualnym gwałtem mieli ją uratować jacyś podejrzani gangsterzy. Paranoja kompletna.
    
    A może oni też...? Może dlatego kazali jej zdjąć ubranie? W sumie bez sensu, gdyby chcieli ją... To i tak nie ma szans przy silnych, pewnie uzbrojonych mężczyznach..
    
    Czuła lekki chłód na sobie. Paradoksalnie w środku było jej gorąco. Czuła szybkie krążenie krwi i ucisk w podbrzuszu. Oddychała coraz szybciej. Cała ta sceneria wprawiała ją w dziwny nastrój. Z jednej strony lęk, wręcz panika, z drugiej...
    
    Rozglądała się wokół. Na szczęście nikogo nie dostrzegła. Z kroku na krok, coraz wyraźniej widziała przed sobą światło. Domyśliła się, że to wyjście na polanę. Co tam się stanie? To już jest ten ostateczny cel wyprawy? Czy może znów ktoś zadzwoni.
    
    Zbliżając się, zwolniła kroku. Serce biło znacznie szybciej. A jeśli napatoczy się na kogoś niepożądanego?
    
    Ostrożnie wyszła na polanę. Mimo, że słońce powoli planowało zniknąć za horyzontem, było bardzo jasno. Poczuła się w tym stroju niemal jak naga. Wykonała nerwowy gest, jakby chciała dłońmi zakryć swoje ciało. I dopiero wtedy ...
    ... zauważyła wysoką dziewczynę stojącą kilka metrów obok. Poznała niemal natychmiast.
    
    - Dominika? – odezwała się niepewna jak i zdumiona. – Co ty tutaj robisz?
    
    Była uczennicą w jej klasie. Dwa lata temu zdała maturę i od tej pory jej nie widziała. A pamiętała ją jako dziewczynę skromną, nieśmiałą, mimo dość ciekawej urody. Należała do grona lepszych uczennic w jej licealnej klasie. I miała jeszcze jeden powód by ją pamiętać. To z nią tak zapamiętale tańczył Daniel na wycieczce klasowej przed czterema laty.
    
    Ale od pierwszej sekundy wiedziała, że wysoka blondynka nie jest tu przypadkowo. Powiedział jej to instynkt i jeszcze coś. Wyglądała trochę inaczej. Ubrana w spodnie moro i szeroką czarną koszulkę. Z ciężkimi glanami na stopach. Z pasem na biodrach. Pasem, przy którym wisiała kabura. A spojrzenie, którym obdarzyła byłą nauczycielkę, nie należało do życzliwych.
    
    - Zostałam tu przysłana, przez... Wiadomo przez kogo – głos również był oschły.
    
    - Przez nich...? – upewniła się Kamila.
    
    Czuła jakiś absurd tej sceny. Stała na środku lasu w samej bieliźnie, przed swoją byłą uczennicą, wyglądającą jak mało sympatyczny ochroniarz. Gdzie się podziała, ta nieśmiała licealistka?
    
    I nie przypuszczała, że za chwilę będzie jeszcze gorzej.
    
    - Nieważne – ucięła krótko Dominika, starając się patrzeć prosto w oczy Kamili. – Zaprowadzę cię do domu – bezceremonialnie zaczęła zwracać się do nauczycielki, jak do koleżanki.
    
    - Gdzie on jest?
    
    - Jakieś dwieście metrów stąd. ...
«1...345...11»