Gówniarz
Data: 26.09.2023,
Kategorie:
BDSM
Oral
łazienka,
Brutalny sex
Autor: theradialengine
... czy z rozchodzącej się przyjemności.
Skończył nieprzewidywanie zatrzymując się w połowie. Wytrysk był długi i oboje przyjęli go z zamkniętymi oczami. Gdy jego orgazm ucichł przytrzymał jej brodę jedną ręką i zadarł do góry. Zaczekał aż dziewczyna połknie spermę. Drugą ręką trzymając penisa wysunął go powoli. Uginając czubkiem jej dolną wargę zahaczył o zęby. Dreszcz przebieg mu po kręgosłupie docierając do każdej komórki ciała. Podciągnął i zapiął spodnie, założył koszulkę. Czuł zmęczenie i satysfakcję, jak po dobrym biegu.
Odwracając się od niej zesztywniał, gdy poczuł, że łapie go za rękę. Spojrzał pytająco. Wargi miała nabrzmiałe i zaczerwienione. Strużka spermy spływała z obtartego kącika ust, a czarny tusz wyznaczał rozmazane, kręte ścieżki wzdłuż jej policzków. Mokre włosy zaczesane były do tyłu jego rękami. Zielone oczy wpatrywały się w niego błagalnie i wyczekująco. Dyszała ciężko sponiewierana. Świadomość tego, że to przez niego wygląda tak chwiejnie i słabo, na nowo obudziła w nim głód.
- Jeszcze.. – stęknęła nie puszczając jego ręki. Zdziwienie na jego twarzy mile ją połechtało. Była bezwładna, siły w rękach i nogach wyciągnęła woda, ale chciała jeszcze. "Nie spodziewałeś się tego po mnie dupku?" – pomyślała drżąc. "Ja po sobie chyba też nie.." Odzyskała już połowę swojej werwy, gdy uśmiechnął się do siebie, podszedł do wanny i pogłaskał ją delikatnie po mokrych włosach.
- Grzeczna dziewczynka. Jeszcze? Oczywiście, że dam ci jeszcze. – powiedział i ...
... podał jej rękę. Próbowała samodzielnie wyjść, ale nogi odmówiły posłuszeństwa. Widząc to, wyciągnął jej drobne ciało z wanny i usadził na brzegu. Znów nad nią stanął. Palcem podniósł jej brodę do góry, żeby spojrzała mu w oczy. Teraz już wiedziała co ten wzrok oznacza. Potrafiła w czerni wychwycić ekscytację z powodu tego na co mu pozwoliła. W zielonych oczach pojawiły się obawa, niepewność i ciekawość.
Cios spadł zapowiedziany przez spojrzenie. Uderzył ją wierzchem dłoni na odlew w ten sam policzek co wcześniej. Uderzył wystarczająco mocno, żeby krzyknęła i stoczyła się na płytki między wanną a ścianą z dużym lustrem. Podwinęła kolana do pozycji embrionalnej, otoczyła je ramionami, schowała twarz i drżąc czekała na jego kolejny ruch.
Podnieciła go. Podnieciła go tym swoim "jeszcze" i tą skuloną postacią. Uniesienie myślą, że poprosiła go o więcej sprawiło, że znów był w pełnej erekcji. Powiódł dłonią po linii jej kręgosłupa, złapał za pośladki i przewrócił na brzuch.
- Wypnij się ładnie dla mnie... – szepnął tuż przy jej uchu. Cicho stękając zebrała resztki sił i podniosła pupę. Rozpiął w tym czasie spodnie, przycisnął jej policzek do zimnych płytek. Chwycił członek, odnalazł wejście mokrej cipki i jednym szybkim pchnięciem wszedł w nią cały. Krzyknęła z zaskoczenia i przyjemności. Od początku pieprzył ją mocno i zachłannie, z zaciśniętą szczęką. Żaden dźwięk nie wydobywał się z jego ust, kiedy ona jęczała i krzyczała niezrozumiałe słowa. Oszołomiona chyba wołała Boga. ...