1. Iza i Tomek (II)


    Data: 17.10.2023, Kategorie: żona, cuckold, ostro, miłość, przygoda, Autor: koko

    ... zaledwie rozbrojoną głowicę, tymczasem usta mojej Izy wypełniły się nią całkowicie. I wyglądało, że biedaczysko wytrzyma zaledwie kilka minut tych wyrafinowanych pieszczot, jakie zaserwowała mu moja amatorka. Jego oddech przyspieszył i stał się świszczący, penis wsuwał się w jej zaciśnięte usteczka coraz energiczniej, wypychając od czasu do czasu policzek. O kurwa! To idzie, to nadchodzi, to się zaraz stanie – pomyślałem porażony nieuniknionym finałem tych igraszek. Wyraz skupienia i napięcia na twarzy Izy, szeroko otwarte oczy i coraz szybsze pompowanie kutasa – wiedziałem już, że moja pani pójdzie na całość. O kuuurwa! – Zdążyłem tylko pomyśleć, a głośny i przeciągły jęk chłopaka zasygnalizował wytrysk. Pulsujący członek zatrzymał się na dłużej w jej ustach, a ona odruchowo zacisnęła na nim palce z taką siłą, że żyły na jego powierzchni zrobiły się sine i napęczniały, jakby się miały zaraz rozerwać. Iza przestała go pompować, żeby poczuć w ustach jego pulsowanie. Pierwsza salwa była czymś nowym i zaskakującym, ponieważ odruchowo wypuściła tryskającego członka z ust, a kolejna porcja nasienia wylądowała na jej wargach. Szybko się jednak zmiarkowała i ponownie wpuściła go do siebie, starając się połykać spermę na bieżąco. Kiedy wyjęła go, żeby złapać oddech, okazało się, że resztki białej, gęstej cieczy spływają wciąż po oślizłej żołędzi. Iza wysunęła język i wylizała wszystko leniwymi, posuwistymi pociągnięciami, nie roniąc ani jednej kropli. Była jak kocica, a to, co ...
    ... robiła mu teraz swoim napastliwym językiem, wydawało mi się tak nieprzyzwoite, że długo powstrzymywany wytrysk był już tuż-tuż. Żoneczka wypinała się tak rozkosznie, że poczułem nieodpartą ochotę wetknąć w nią penisa od tyłu i skończyć w jej cudownym rozgrzebanym gniazdku. Powstrzymałem się jednak, bo nie chciałem jej rozproszyć i koniec końców zabawiałem się sam. W ostatniej chwili Iza dostrzegła moje męczarnie. Otarła wargi wierzchem dłoni i uśmiechnęła się do mnie czule.
    
    - Daj, ja to zrobię – powiedziała w samą porę, bo kiedy tylko zacisnęła palce na moim wymęczonym penisie, od razu wystrzeliłem silnym strumieniem, a gorąca sperma wylądowała na moim brzuchu.
    
    – Ooooo…jak dobrze! – wyjęczałem. Odetchnąłem głęboko i poczułem w jądrach wspaniałe uczucie pustki.
    
    - Już dobrze, kochany. Już dobrze … – mówiła do mnie uspokajająco, a najbardziej pokręcone było to, że kiedy mój penis pulsował w jej dłoni, drugą dłonią ściskała jego członka, pozwalając mu opaść i zwiotczeć.
    
    - Mam nadzieję, że macie dosyć – stwierdziła tonem zwycięzcy, usatysfakcjonowana swoim dziełem. Klęczała pomiędzy dwoma, wykończonymi facetami i patrzyła na nasze oklapłe fiuty, co było wyłącznie jej zasługą. Chłopak nabrał w płuca powietrza, ale uprzedziłem go, zanim w ogóle otworzył usta.
    
    - Proszę, tylko nic nie mów. – Miałem już dosyć tej jego paplaniny i marzyłem, żeby zostać z żoną sam na sam.
    
    - Zbieraj się, na dziś wystarczy – poparła mnie Iza i zamlaskała zabawnie językiem.
    
    - Kurwa! Muszę ...