1. Dzien swira z boskim Radkiem


    Data: 10.11.2023, Kategorie: Mamuśki Autor: Gierczinio

    ... Radka był na tyle duży, że odczuwałam lekki ból. Pomimo szybkiego pieprzenia, Radek po dwóch minutach, nawet nie myślał, by przerywać. Ja pierwsza orgazmowałam, a jego ciągłe, szybkie tempo, przeciągało mój orgazm. „Och kurwa, jakie to jest dobre” Z moim mężem coś takiego nigdy nie miało miejsca. Seks z Radkiem był nieziemski, zaś seks z mężem był po prostu przyjemny. Przy każdym pchnięciu wymawiałam jakieś przekleństwo. Był szybki i ani przez chwilę nie potrzebował zwolnić. Podobało mi się, jak jego jaja uderzają o moje ciało, zaś moje cycki podskakują niczym fanki na koncercie ulubionego muzyka. Dopiero po około dziewięciu minutach Radek doszedł we mnie. Seks był tak dobry, że przez ani chwilę mi się nie dłużył, a wręcz chciałam więcej, gdy Radek się zatrzymał. Zalał ciepłą spermą całą moją cipkę. Ja w tym momencie także szczytowałam, więc szukającym partnerki plemnikom towarzyszyło głośne wołanie do Boga.
    
    - O BOŻE!!! O JEZU!!! – krzyczałam.
    
    - Dzisiaj ich tu nie znajdziesz, kochana – pocałował mnie. – Gdzie jest sypialka? Mam ochotę na więcej – uszczęśliwił mnie tymi słowami. Bardzo bałam się, że nawet nie podnieci się, gdy osoba w moim wieku zainicjuje seks, ale było wręcz przeciwnie.
    
    - Powiem ci, ale obiecaj, że moja dupa też posmakuje twojej spermy.
    
    - Twoja dupa nie zazna dzisiaj spokoju.
    
    Poszłam z nim za rękę do sypialki. Nie mogłam pojąć, jak to się stało, że tak przystojny facet rucha taką kobietę jak ja. Radek rzucił mnie na moje łóżko.
    
    - Czyli anal ...
    ... już na pierwszej randce? Gdzie masz lubrykant?
    
    Wzięłam z lampki nocnej wazelinę i rzuciłam mu.
    
    - Nada się? – zapytałam oglądając jego piękne ciało.
    
    - Ta. Masz gumki może?
    
    - Niestety nie.
    
    - No nic, trudno.
    
    Połowę wazeliny, która była w puszcze nałożył na swojego masywnego chuja. Czułam się, jakbym trafiła na loterii. Nie dość, że chłopak wyglądał jak model, to jeszcze jego penis sięgał około dwudziestu centymetrów. Skutkowało to tym, że seks na stole mocno mnie bolał, ale nie przeszkadzało mi to. Był teraz tak naprężony, że wychodziły z niego grube, fioletowe żyły. Wiedziałam, że teraz będzie chciał mnie ładować w pupę, więc od razu odwróciłam się do niego tyłem. Zaczął smarować mój odbyt drugą połową wazeliny.
    
    - Radek?
    
    - Tak?
    
    - Jeszcze nigdy nie kochałam się w pupę.
    
    - Co ty gadasz? – położył się obok mnie i dał mi całusa. – Musisz się wyluzować. Wbrew pozorom seks analny jest bardzo przyjemny. Tylko się rozluźnij.
    
    Wstał z łóżka i stanął za mną. Ustawił moją pupę na odpowiedniej wysokości. Dotknął penisem mojego odbyty.
    
    - Jesteś naprawdę piękna.
    
    - Dzię…AAA!!!
    
    Nie zdążyłam podziękować, aż nagle pchnął mocno swym chujem w moją pupę. Niestety nie udało mu się wejść, a ja poczułam duży ból.
    
    - Ajaj, prawie wszedłem - Pocałował mnie w pośladek. – Hej, wiem, że też tego chcesz. Rozluźnij się, będzie lepiej niż za pierwszym razem. Naprawdę.
    
    Postarałam się rozluźnić. Radek spróbował ponownie i tym razem udało mu się przebić główką penisa ...
«1...3456»