1. Hotelowy romans (I)


    Data: 14.11.2023, Kategorie: Zdrada praca, hotel, Autor: wampirzyca877

    ... usiadłam obok. Kokieteryjnie zarzuciłam nogę na nogę.
    
    - Przepraszam panią, czy my się znamy?
    
    - Oh, może pan nie pamiętać. Jestem żoną pana kolegi z pracy, Marka. Poznaliśmy się niedawno na biznesowej kolacji.
    
    - Już panią pamiętam, przepraszam, ale czy może mi pani przypomnieć swoje imię.
    
    - Gosia – powiedziałam wyciągając dłoń
    
    - Adam – mój towarzysz uścisnął delikatnie moją rękę, miał dłoń naprawdę przyjemną w dotyku
    
    - Cóż za niespodziewane spotkanie. Co pan robi tu, na drugim końcu Polski.
    
    - Jestem przejazdem. Pojutrze ruszam dalej. A pani?
    
    - Ja jestem na szkoleniu, potwornie nudnym zresztą – powiedziałam teatralnie wzdychając.
    
    - Nie zazdroszczę, ale przynajmniej warunki macie niczego sobie – dodał z uśmiechem,
    
    - Owszem, więc może wypijemy za to spotkanie.
    
    Stuknęliśmy się szklankami, upiłam łyk drinka, zmysłowo oblizując usta.
    
    - A gdzie jest Marek?
    
    - Nie zabieram ze sobą męża do pracy – odpowiedziałam ze słodkim uśmiechem
    
    - I słusznie, panie też należy się odrobina wolności.
    
    - Z racji tego, że nie ma tu mojego męża może pan będzie tak uprzejmy, by dotrzymać mi towarzystwa dzisiejszego wieczora – powiedziałam kokieteryjnie.
    
    - Tak pięknej damie nie sposób odmówić. Więc może jeszcze jeden drink z tej okazji?
    
    - Czemu nie? - odpowiedziałam
    
    Adam poszedł do baru po drinki, a ja zaczęłam nakręcać się coraz bardziej. Nic się nie zmienił wciąż pod jego koszulą odznaczało się idealne, męskie ciało. Może warto skorzystać z ...
    ... okazji?
    
    - To dla pani – powiedział stawiając blue moon przede mną.
    
    - Widzę, że wiesz co lubię.
    
    Uśmiechnął się tylko i uniósł swoją szklankę do ust.
    
    - Za miły wieczór, powiedziałam.
    
    - Za miły – dodał
    
    W tym momencie zauważyłam, że on cały czas dyskretnie wpatruje się w moje nogi. Postanowiłam troszkę podkręcić atmosferę. Niby mimowolnym ruchem zaczęłam masować się po udzie, lekko podwijając spódniczkę, tak by widział koronki pończoch.
    
    Zauważyłam, że nie może oderwać wzroku od moich ud. Szczerze mnie to cieszyło.
    
    - Podobają ci się? - spytałam
    
    - Ale co – odpowiedział zmieszany?
    
    - Nie udawaj – odpowiedziałam wesoło. Chwyciłam jego rękę i położyłam sobie na udzie. Momentalnie zaczął je ściskać, masować.
    
    - I jak? - zapytałam
    
    - Są doskonałe – odpowiedział wyjątkowo erotycznym głosem.
    
    Jego ręka przesuwała się coraz wyżej. Ściskał i pieścił moje udo swoją mocną dłonią. Czułam dreszcz podniecenia
    
    - A może kolejnego drinka wypijemy u mnie w pokoju – zaproponowałam
    
    - Bardzo dobry pomysł – odpowiedział zdejmując rękę z mojej nogi i przyjmując pozę dżentelmena. Wstaliśmy wsunęłam mu dłoń pod ramię i poszliśmy w stronę windy. Szpilki stukały o posadzkę, a moje biodra kołysały się na boki.
    
    ***
    
    Weszliśmy do windy. Oparłam się plecami o ścianę i seksownie zawinęłam nóżkę. Mój paluszek zaczął powoli wędrować od krawędzi mini, aż po dekolt. Liczyłam, że rzuci się na mnie już w windzie, ale on tylko stał i wpatrywał się we mnie z dziką rządzą w ...
«1234...7»