Dzialka cz.2
Data: 16.11.2023,
Kategorie:
Zdrada
Autor: Aneta Grabarczyk
... muzyki.
Zasnęłam chyba, bo gdy poczułam jakiś dotyk, w pierwszej chwili nie wiedziałam co się dzieje. Lekko uchyliłam powieki. Nade mną lekko pochylony w moją stronę stał Piotr. Lekko, prawie niezauważalnie dotykał mojego kolana. Lewą nogę miałam lekko podniesioną. Jego dłoń z kolana delikatnie przesunęła się po mojej nodze w dół. Reagując na dotyk, lekko się poruszyłam. Piotr nachylił się bardziej i pocałował moje kolano. Znów drgnęłam. Otwierając oczy, przeciągnęłam się co spowodowało, że mój strój niedbale zawiązany w pasie rozchylił się ukazując moje ciało. Nagą cipkę i piersi. Spojrzałam na Piotra. Uśmiechnęłam się i prawą stopą dotknęłam jego krocza. Zaczęłam go nią ugniatać. Lekko przymknęłam oczy i zaczęłam sobie wyobrażać jego twardniejącego penisa. Nieuchronnie zaczęłam się podniecać. Moja dłoń sięgnęła do odkrytych piersi i zaczęłam je pieścić. Pod naciskiem masującej kroczę Piotra stopy poczułam jak jego penis twardnieje i się powiększa. Spojrzałam na niego. Stał jak zaczarowany, patrząc się na mnie. Swoją drogą musiał mieć niezły widok jak na mężczyznę w jego wieku. Leżąca przed nim 38 letnia drobna blondynka, naga, masująca jego krocze nogą i pieszcząca swoje piersi. Wyobrażając sobie ten obraz jego oczami, poczułam przypływ podniecenia. Zabrałam nogę i opierając się na krawędzi łóżka, wypchnęłam biodra w jego kierunku. Kładąc się z powrotem na krawędzi łóżka sięgnęłam dłoni Piotra i przyciągnęłam go do siebie. Nachylił się najpierw, po czym prawie ...
... natychmiast klęknął przede mną. Pociągnęłam go do siebie i namiętnie pocałowałam. Nasze języki splotły się. Szepnęłam mu: nie musisz zaraz wracać?
- Muszę. Odpowiedział Piotr.
- Wyliż mnie, proszę. Szepnęłam i natychmiast zaczęłam go szaleńczo całować.
Piotr oddając mi namiętne pocałunki, ręką sięgnął do mojej cipki. Była mokra. Rozchylając jej płatki, poczułam jak z mojego wnętrza wypływa miłosny śluz.
- Mogę? Zapytał Piotr.
- Nie czekaj, idź mnie wylizać. Rozkazałam.
Piotr posłusznie wykonał moje polecenie. Podniósł się ze mnie, zsunął z łóżka i klęknął między moimi nogami. Spojrzałam się mu głęboko w oczy. Płonęły. Nie czekając długo Piotr zatopił się w moim kwiatuszku. Pierwszy dotyk jego języka na moich wilgotnych płatkach spowodował, że głośno jęknęłam. Moje ciało poddało się rozkoszy, a Piotr łapczywie, prędko i mocno lizał moją cipkę. Jego język wdzierał się do mojego wnętrza . Było to tak cudowne, że każdy taki moment powodował, że starałam się jeszcze bardziej na niego nabić. Piotr nie starał się odszukiwać jakichkolwiek punktów mojego ciała. Po prostu zapamiętale mnie lizał. Jak w szale. Ito doprowadzało mnie do rozkoszy. Płonęłam i płynęłam. Przestałam się kontrolować zupełnie. Przez nadciągający orgazm słyszałam własne jęki. Moje ciało drżało, nabijałam się na język Piotra. Było mi totalnie cudownie. Szaleństwo. Co za pieszczoty. Piotr trzymał mnie za nogi, nie pozwalając się wyrwać i cały czas jego język drażnił moje wnętrze. Cipka płonęła a ja ...