Karolina. 17.
Data: 16.11.2023,
Kategorie:
Anal
Hardcore,
Masturbacja
Autor: ---Audi---
... pani pomyśleć... 150 zł się należy....
Zrozumiałam... mam się zwijać...
Całą drogę do domu myślałam... ale nic nie wymyśliłam...
Dwie noce kombinowałam... przeszłość i teraźniejszość...
Co to może znaczyć... w przeszłości byłam przecież żoną, kochanką... bawiłam się... jaki to ma wpływ na moja sprawę.. ?
A teraźniejszość... jestem kurwą.. i co z tego... dziwne...
Nawet nie mam z kim pogadać...
Cholera.. mam... z facetem, który da mi szczęście...
Nawet się nie śmieję...
Dzwonię... i jestem zdenerwowana... długo nie dzwoniłam... może nie odbierze...?
Odebrał.
- Tak słońce ?
- Nie gniewasz się... ?
- Ja nigdy się nie gniewam...
- Jestem w czarnej dupie, nie wiem co robić... jestem zła i zmartwiona... wszystko się wali...
Chciałam polecieć jednym tchem... ale się załamałam...
Znowu wzięło mnie na płakanie...
- A powiesz coś więcej... ?
Co mam mu powiedzieć ?
Prawdy nie mogę, zresztą co to go obchodzi... ? ...chociaż... niech myśli co chce... i tak się nie znamy...
- Znajomy siedzi w więzieniu, a miał mi pomoc w bardzo ważnej sprawie...
- I co, chciałabyś aby wyszedł wcześniej ?
- Hm... no coś w tym rodzaju...
Zaczął się śmiać...
Ale się wkurwiłam... już chciałam się rozłączyć...
- To nie jest śmieszne...
- Ale bardzo ciekawe...
- Dlaczego ?
- Bo właśnie oglądnąłem film. gdzie facet wyciągał swoją żonę z więzienia...
Aż skoczyłam ?
- A jak to zrobił ?
- Udawała, że jest chora, ...
... załatwił jej jakieś lekarstwo i po miesiącu była na wolności... zupełnie legalnie...
Teraz mnie olśniło... moja przeszłość... idealnie wiem, jak udawać wariatkę, jakie ma się objawy i co trzeba mówić... a teraźniejszość... hm... zobaczymy...
- Jesteś kochany... dziękuję ci najmocniej...
- Proszę bardzo... dziwne nie... ?
- Bardzo dziwne...
- Akurat go oglądnąłem, dosłownie godzinę temu... i Ty dzwonisz i potrzebujesz pomocy... dziwny przypadek... prawda ?
Coś za dużo tych przypadków... rozumiem. ale za dużo jest podobieństw, za dużo podobnych myśli, niby można powiedzieć, że to zbieg okoliczności, ale wszystko ma swoje granice...
Czyli, gdybym zadzwoniła szybciej, to nic z tego by nie wyszło...
Nie wiem, ale chyba się uśmiechnęłam...
- Jestem coś ci winna...
- Już dostałem dużo... ostatnio załatwiłaś mnie na cacy...
- To był mały popis tego co umiem i co mogę...
- Jesteś niemożliwa...
- Jestem dużo ciekawsza i dużo gorsza...
- Masz piękną cipkę, widziałem, że jesteś chyba dość ciasna ?
- O tak, jestem ciasna jak trzeba, a jak nie trzeba, to można włożyć we mnie dłoń...
- Jezu...
- I szybko robię się mokra... pamiętasz śluz.. ?
- Pamiętam...
- Są dni, że cale majtki mam przemoczone...
- Żartujesz...
Cholera, bierze mnie, naprawdę jestem już mokra... ale ten facet ma głos...
- Jak chcesz to mogę Ci je przysłać...
- Nie...
- O tak... przyślę je i będziesz mógł powąchać, a potem się zlać na nie...
- Już mi ...