1. Sierotka (I)


    Data: 18.11.2023, Kategorie: Pierwszy raz historia, Anal Autor: arabelamillar

    ... cebulą.
    
    Oczy mi się zrobiły okrągłe jak spodki. Patrzyłam na ten przepych i myślałam, że jeszcze śpię.
    
    Najadłam się, przy akompaniamencie szczebiotu mojej kuzynki, która tak jak dzień wcześniej jej ojciec, nakładała na mój talerz co smaczniejsze kąski.
    
    Dowiedziałam się, że wuj i kuzynki całe dnie spędzają w sklepie w porcie. Czasem nawet noce, jeśli sezon jest w pełni. Mają jedną służącą, która jest jednocześnie kucharką, ową dziewczynę która podawała do stołu.
    
    Po śniadaniu Anna zaprowadziła mnie do łaźni, gdzie w balii naszykowana była gorąca woda.
    
    Dziwnym mi się wydały zwyczaje mieszczańskie, gdyż przywykłam kąpieli zażywać tylko przed Wielkanocą, ale nie śmiałam odmówić wejścia do wody, aby drogiej kuzynki nie urazić.
    
    Zawstydzona byłam rozbierać się przy niej, ale wyśmiała moje obawy i sama zdjęła ze mnie zarówno szlafrok jak i koszulę.
    
    Pomogła mi się potem umyć, objaśniając zawartości słoiczków których pełno było w łaźni. Nie znała litości dla mojej skóry, szorując ją garścią grubej soli zmieszanej z jakimś wonnym olejkiem. Na włosy wylała mi ze trzy różne mikstury, pieniące się i pachnące jak kwiaty w rajskim ogrodzie.
    
    Po tych zabiegach czułam się dziwnie, skórę miałam miękką, a włosy lekkie i niezwykle puszyste.
    
    - Oddałam twoją sukienkę do prania - powiedziała Anna, kiedy już na powrót znalazłyśmy się w mojej izbie. - Zaczekaj chwilę, pożyczę Ci którąś z moich.
    
    Zniknęła, aby po chwili wrócić z piękną suknią koloru ciemnej ...
    ... zieleni.
    
    - Wiem że jesteś w żałobie - powiedziała - ale nie mam żadnych czarnych sukien. Ta jest skromna i mało zdobna, myślę że całkiem odpowiednia dla Ciebie.
    
    Znów nic nie rzekłam, pozwalając aby pomogła mi się ubrać. Jedwabna koszulka, cieniutkie niczym mgiełka pończochy i ta suknia - niczym z bajek które dawno, dawno temu opowiadała mi matka.
    
    Rozpłakałam się. Nigdy w swoim życiu nie zaznałam tyle dobroci, co od tych ludzi, których dopiero co poznałam. Nawet moi rodzice nigdy nie okazali mi tyle uczucia. O zbytkach nie było nawet co myśleć.
    
    Ania przytuliła mnie mocno i gładziła po głowie, dopóki się nie uspokoiłam. Potem ucałowała w oba policzki i rzekła – Teraz jesteś nasza. Co moje to i twoje siostrzyczko.
    
    Dni biegły szybko i ani się spostrzegłam jak już drugi miesiąc mijał od kiedy zamieszkałam u wuja. W tym czasie poznałam zwyczaje panujące w domu, dostałam nowe suknie i piękne pantofle. Nauczyłam się codziennej kąpieli i używania wonnych olejków. Objadałam się smakowitościami, których zawsze było w bród na stole, a wuj kupował dla mnie słodycze i łakocie ze straganów mijanych przez nas w drodze do sklepu. Zauważyłam że moje piersi zaczęły zaokrąglać się i rosnąć, nie widziałam już też kości wystających spod skóry.
    
    Zaczęłam uczyć się handlu. Pomagałam kuzynkom przy ważeniu towarów. Byłam silna i krzepka, przecież całe życie ciężko pracowałam na wsi, noszenie paczek i pakunków nie było więc problemem.
    
    Uczyłam się szybko i wuj był zadowolony. Jego sklep był ...
«1234...7»