1. Mój Bi-zon (część 2)


    Data: 18.10.2019, Kategorie: Blondynki, Lesbijki Oral Masaż Erotyczny, Autor: pandea

    ... wydzieliny.
    
    Panie na ekranie przeszły do konkretów: ta starsza, już całkiem naga leżała rozkraczona na łóżku. Młoda, jeszcze majtkach, ale już bez stanika łapczywie ssała i gryzła sutki starszej jednocześnie robiąc jej coraz głębszy fisting. Jej wąska dłoń ginęła w czeluściach doświadczonej kochanki, która doskonale wiedziała, co robi jej najlepiej.
    
    Ach, Małgosiu… wspomnienia jeszcze mocniej uderzyły mi do głowy. Ja też już postanowiłam dłużej nie czekać. Wyjęłam palce z cipki i przez chwilę bawiłam się pierścieniem drugiej dziurki. Choć po chwili zaczęła ona ustępować i wpuszczać mnie do środka postanowiłam zająć się moją Pieszczochą.
    
    Cztery palce wróciły na łechtaczkę. Nie musiałam ich nawet ślinić, moje soki w zupełności wystarczały za lubrykant. Kilka razy dałam klapsa Chętnej by dać sygnał, że zaraz zacznie się jazda. Z krocza po całym ciele rozszedł się przyjemny dreszcz. Lewa dłoń mocno zacisnęła się na piersi. Prawa dłoń coraz szybciej stymulowała Głęboką zamykając pomiędzy wargami nabrzmiałą łechtaczkę.
    
    Odchyliłam głowę wysuwając język z pomiędzy ust, włosy przyjemnie głaskały mnie po karku i piersiach. Na monitorze starsza kochanka ruchem nie znoszącym sprzeciwu właśnie wsadzała młodszej wibrator w tyłek wsysając się jednocześnie w jej skarby… a ja między nogami miałam już jacuzzi któremu właśnie ktoś włączył tryb turbo…
    
    Nim Maciek wrócił do domu, doszłam dwa razy. Co generalnie było mało roztropne, bo luby po treningu zawsze wracał jakiś taki ...
    ... bardziej napalony, a ja lubię sobie dawkować przyjemności. Ale co ważniejsze cały ten epizod zmobilizował mnie, by zrobić kolejny krok w moim biseksualnym planie. Od naszego serialowego epizodu minęło wszak niewiele czasu, choć poza luźnymi rozmowami przy seksie i bez seksu nie zadziało się nic konkretnego.
    
    Z jednej strony wiedziałam, że moja historia raczej się chłopakowi spodoba, bo naszych rozmów jasno wynikało, że lesbijki były na szczycie jego fantazji erotycznych. Z drugiej strony fakt, że miałam być główną aktorką tej opowieści pozostawiał pewną dozę niepewności.
    
    Nigdy wcześniej o tym nie rozmawialiśmy, bo trochę chciałam się odciąć od tamtych czasów i skoncentrować moje libido na moim ukochanym facecie. Poza tym bzykanie było na tyle satysfakcjonujące, że nie trzeba było uwalniać jakiś wspomagaczy. No ale z czasem konsekwencja ustąpiła polu impulsom. Skoro tak się ostatnio sprawy toczyły, to przyszła pora na kolejny krok. I raczej nie zamierzałam owijać w bawełnę.
    
    - Jak trening? – zapytałam, gdy już leżeliśmy w łóżku. Ja jeszcze czułam efekty popołudniowej sesji, więc byłam w miłym nastroju i bardzo pozytywnie nastrojona.
    
    - Znowu nie przyszło kilku kolesi, więc było dość lajtowo, a nie pełny mecz. Mam nadzieję, że następnym razem wreszcie będzie komplet. Poza tym jakiś taki klapnięty je…
    
    - Słuchaj - przerwałam - Bo taka sprawa jest. Wcześniej ci tego nie mówiłam, ale po naszych ostatnich seansach z Netflixem i rozmowach i w ogóle pomyślałam, że w sumie to ...
«1234...7»