Serbski film. Reportaż (II)
Data: 19.10.2019,
Kategorie:
Brutalny sex
serbia,
wojna,
Nastolatki
Autor: Ravenheart
... mają w obozie takiego porucznika, który lubi staruszki. I żeby się cieszyła, bo u zmierzchu życia jeszcze zakosztuje ostrego seksu. Tych żołdaków było kilkudziesięciu, uzbrojonych po zęby i napompowanych testosteronem.
Obóz mieścił się w szkole, w opuszczonym miasteczku. Na pierwszym piętrze były sypialnie żołnierzy, na drugim – regularny burdel. Łącznie z przywiezionymi z moim transportem było nas ze trzy tuziny. Robili z nami, co chcieli. Dzień po dniu. Noc po nocy.
Pamiętam jedną taką scenę… przyszli w środku nocy. Trzech zwalistych facetów i jeden chłopak, przyjęty tego samego dnia do oddziału. Nie wiem, ile miał lat. Może czternaście. Nie więcej. Wyglądał śmiesznie w za dużej kurtce z demobilu, z szerokim żołnierskim pasem.
Wszyscy byli już pijani. W ogóle, rakija lała się tam strumieniami. Mieli też chyba narkotyki, bo weszli w układy z jakąś grupą przestępczą. W każdym razie wpadli do nas i zaczęli szukać odpowiedniej ofiary. Mówili, że ich młody żołnierz musi zmężnieć.
W końcu wybrali kobietę, która mogłaby być jego matką. Pamiętam, że miała na imię Vedrana. Ładna blondynka. Chyba była nauczycielką. Była popularna między nimi, bo miała piękny biust. Taki, co to podoba się facetom – duże, jędrne cycki. Wyciągnęli ją na środek, zaspaną, przerażoną i kazali się rozebrać. Ten chłopiec – też już pijany – patrzył na wszystko szeroko otwartymi oczami. Miał takie piękne, wielkie oczy… Zielone.
Błagała, żeby się powstrzymali, ale oczywiście to było bez ...
... sensu. Włączyli jakąś muzykę i musiała robić striptiz. Dla niego, dla tego młodzika. I naprawdę musiała się postarać, bo w przeciwnym wypadku spotkałaby ją kara. Nam wszystkim kazali patrzeć.
Więc siedziałyśmy na podłodze, drżące, zestrachane, a Vedrana, kołysząc się i przeginając jak turecka tancerka, rozbierała się przed chłopakiem, który mógłby być jej synem. Kiedy była już naga, kazali jej zrobić mu loda. Pamiętam wyraz jego twarzy, gdy rozpięła mu spodnie i wzięła go do ust. Absolutne szczęście. Pamiętam ciszę, przerywaną tylko tym obleśnym mlaskaniem, gdy mu obciągała.
A potem kazali jej wstać, położyć się na szkolnej ławce i dać się zerżnąć. Chłopak niepewnie włożył jej sterczącego kutasa… to był jego pierwszy raz, na pewno. Ale natura szybko mu podpowiedziała, co robić. Kumple bili mu brawo. Krótko to trwało, bo spuścił się bardzo prędko. Gratulowali mu i poili wódą. A potem każdy z nich zaliczył turę i poszli sobie. Byłam jedną z tych, co pomagały Vedranie wstać. Prosiła tylko, żebyśmy dały jej się czymś przykryć. A potem położyła się gdzieś z boku i zwinęła się w kłębek. Chciałam dać jej pić, ale nie przyjęła. Nie miała nawet siły płakać.
Gwałcili wszystkie – i tę grubą sześćdziesięciolatkę z wielkimi, obwisłymi piersiami, i tę dziesięciolatkę. Dzielne z niej dziecko było. Nawet nie płakała. Ale największą popularnością cieszyły się takie dwie siostry, bliźniaczki. Faceci dostawali na ich punkcie istnego pierdolca. I często brali je na noc do oficerów. Tam ...