1. Instrukcja obsługi Milenki, czyli 998 cegieł.


    Data: 19.10.2019, Autor: Marcin123

    ... jak bardzo mnie kocha i jest szczęśliwa, że jesteśmy razem. Nigdy nie chciałbym ją zranić.
    
    Grób Asi otula skrzydłami przepiękny anioł, wyrzeźbiony w czarnym marmurze. Z zamkniętymi oczami, z wyrazem bólu przytula swoją piękną twarz do płyty, niemal leżąc na niej, otulając cały grób skrzydłami. Pod nim, w zimnej krypcie jest ciało Asi. Też miała twarz i duszę anioła. Teraz jest Aniołem.
    
    Milena położyła przy głowie anioła czerwone róże. Staliśmy długo w milczeniu.
    
    - Bardzo mi jej brakuje – powiedziała – była jak promień słońca. Dzięki niej mój każdy dzień z nią był wyjątkowy. Kochałyśmy rozmawiać ze sobą. Była taka ładna i pogodna. Bardzo często opowiadała mi o Tobie, jej ukochanym bracie. Dzięki temu tyle o Tobie wiedziałam, o Twoich zainteresowaniach, życiu, miłościach i sukcesach sportowych. Nigdy nie widziałam siostry tak bardzo zakochanej w swoim braciszku. Mówiła mi, jak Ciebie kocha. Kiedyś jej wyznałam, że ja też. Że kocham Ciebie miłością jak dziewczyna do chłopaka i marzę o Tobie, chciałabym kiedyś być z Tobą, i to jest beznadziejne. Wzięła mnie wtedy za rękę i przytuliła się do mnie. Nie wiem, co myślała. Ale od tamtej pory była dla mnie jakaś taka bardziej serdeczna. Jakbym miała siostrę... nie mam siostry, ale to chyba tak się czuje, jeśli się ma... jakby się cieszyła, że ja też ciebie kocham...
    
    Objąłem Milenkę ramieniem. Jej usta drżały.
    
    - Jak myślisz, czy jej by się podobało to, że Ty i ja... że nasze drogi się połączyły?
    
    - Pisała coś w ...
    ... rodzaju pamiętnika – powiedziałem po chwili – chciała jak najlepiej dla mnie. Chciała, żebym miał kochającą dziewczynę, żebym założył rodzinę i był szczęśliwy. Napisała to przed śmiercią. Myślę, że nie mogłem lepiej trafić. Ona cię znała i lubiła. Kiedy spotykałem się z jakąś dziewczyną, Asia była jej niechętna, bo uważała, że nie są to dla mnie dobre wybory. I zwykle miała rację, przekonywałem się o tym po czasie. Ale czuję, że akurat ciebie by w pełni zaakceptowała. Bo znała ciebie dobrze i i bardzo lubiła. Odeszła, ale jest cały czas z nami. W naszych sercach.
    
    Długa aleja. Szelest liści pod nogami. Cisza. Pusto. Drzewa gołymi gałęziami niemal dotykają szarych chmur na niebie. Wracamy, trzymając się za ręce. Pójdziemy deptakiem przy rzeczce, do kawiarni, na ciepłą kawę. Wieczór może spędzimy u mnie – moi rodzice wyjechali na sympozjum i wrócą dopiero za tydzień.
    
    ***
    
    Moi rodzice bardzo przyzwyczaili się do Milenki. Kiedy ona przychodzi do naszego domu, we wzroku mojej Mamy widzę autentyczną radość. Moja Mama czasem chodzi z Milenką po damskie zakupy, tak, jak kiedyś chodziła z Asiulką. Tata też bardzo ją lubi. Mimo, że Milenka jest młoda, Tata kilka razy, przy pewnych okazjach okazał jej szacunek, całując ją w rękę. Mnie się to podobało, a Miluś miał rumieńce, tak się zawstydziła. Rodzice mówią, że mają teraz dwoje dzieci: ją i mnie. Milenka znalazła się w moim, a zatem i w ich życiu w ciągu tego najcięższego roku po śmierci mojej Siostry Asiulki, a ich córki. W pewnym ...
«1234...26»