Instrukcja obsługi Milenki, czyli 998 cegieł.
Data: 19.10.2019,
Autor: Marcin123
... sensie zastąpiła ją, przelali na nią swoje uczucia. Widzą też, że jest to porządna, mądra dziewczyna, studiuje i świetnie się uczy, że mnie kocha i że ja zmieniam się pod jej wpływem. Coraz lepiej radzę sobie z własną psychiką, stałem się bardziej wrażliwy, a miłość do niej daje mi radość i siłę do życia. Fizycznie Milenka wygląda trochę inaczej niż Asia (obie piękne, smukłe, w tym samym wieku, ale Asia była blondynką, a Milenka ma czarne, długie włosy), ale delikatność, pogodna osobowość, dziewczęcość zachowania połączona z dojrzałością umysłu były u obu podobne. Dla moich rodziców, jak i rodziców Mileny pewnikiem jest, że jesteśmy dla siebie stworzeni i nie wyobrażają sobie innej sytuacji jak to, że ja i Milenka będziemy ze sobą na zawsze, w przyszłości założymy rodzinę. Chociaż Milenka jest jeszcze faktycznie nastolatką, studentką.
Milenka jest po prostu przeuroczą młodą damą. Ma kilka cech, które powodują, że przebywanie z nią nigdy nie jest nudne. Przede wszystkim jest bardzo pogodna i w każdej sytuacji widzi coś dobrego albo zabawnego. Nie pamiętam, żeby kiedykolwiek się złościła. Nie kłamie. Jest bezpośrednia, mówi to co myśli. Ma dużo pomysłów, w tym nieraz zwariowanych. Lubi „szczebiotać”, jak ja to nazywam, czyli opowiadać o czymś z przejęciem. Wydaje się być lekkoduchem, ale przy głębszym poznaniu bardzo zyskuje. Jest po prostu inteligentna, oczytana i ma szerokie horyzonty. Jej wiedza jest spora, a jeśli chodzi o kultury Dalekiego Wschodu, szczególnie japońską ...
... – ta młoda osóbka jest niemal ekspertem. Nie dość, że studiuje japonistykę, to jeszcze Japonia, jej kultura i historia to jej hobby. Nieraz miałem zabawę obserwując, jak niektóre osoby nie znające Milenki traktowały ją z początku jak głupiutką gąskę, a po rozmowach z nią całkowicie zmieniały zdanie, czując niedowierzanie, zakłopotanie i wręcz podziw dla jej wiedzy. Te ich miny później... takie „kocie mordy”. Poza tym cechuje ją wysoka kultura osobista i równie traktowanie wszystkich bez względu na ich wygląd, finanse, zawód itp. Uprawianie szermierki czyni jej ciało bardzo gibkim, jędrnym i pięknym. Nie jest może bardzo wybitną florecistką, taką, jaką była Asia, ale potrafi ciężko trenować, walczyć i czerpać radość z walki. Porażki przyjmuje jako lekcje i wyciąga z nich wnioski. Uwielbiam, kiedy po walce, z floretem w ręku, zdejmuje maskę i wtedy pojawia się jej promienna twarz, roześmiane oczy... nieraz kropelka potu na czole. Jest wtedy przepiękna. Młoda bogini walki. Walkiria.
Inną kobietą, która po odejściu Asi pojawiła się w moim życiu jest Laura. Pani Laura, mój psycholog, jest przystojną kobietą koło czterdziestki. Dzisiaj mam u niej wizytę. Jest elegancka, czysta, bardzo zadbana. Dba o każdy szczegół swojego wyglądu. Doskonałej jakości ciuchy, ze smakiem dobrane kolory. Torebka dobrej firmy, najlepsze kosmetyki, szałowe perfumy (zapachy Givenchy). Złote, maleńkie kolczyki, kunsztowna, ażurowa bransoletka, drogi pierścionek. Delikatne ręce, długie palce, wypracowane ...