1. Czarci Jar (IV). Coś we mgle


    Data: 09.12.2023, Kategorie: horror, Zdrada Nastolatki Autor: Man in black

    ... głowy. A Jurek? Z ojczyma, z faceta onieśmielającego ją, stał się jej oddanym kochankiem. Czuła, że owinęła go sobie wokół małego palca. W zasadzie to nie palca, jej dłoń powędrowała między uda, owinęła go sobie wokół swojej rozkosznej szparki.
    
    Ojczym jadł jej z ręki. Podniecało ją to. Stanowiło o jej pozycji i sile. Jego pokora i chęć spełniania wszelkich zachcianek rozbudzało jej poczucie kobiecości. Pozostawało tylko pytanie, czy Jurek okaże się prawdziwym facetem. Czy nie rozklei się z powodu śmierci swojej żony, a jej matki? Kretyn, przecież doskonale widziała w jego oczach, że mamuśka jest mu kulą u nogi.
    
    Uznała, że powinna mieć Jerzego na oku. Żeby się nie rozkleił i nie puścił farby. Nie chciałaby przecież przekonywać śledczych, że ojczym uwiódł ją, a później namówił do zabicia własnej matki. Wyobraziła sobie scenę, w której przesłuchuje ją starszy policjant. Taki w typie Goerge’a Clooneya. Czy jej władza ogranicza się wyłącznie do Jurka? Czy swoją słodką cipką jest w stanie omotać innych? Poczuła mrowienie między nogami. Jakby tysiące motylków zatrzepotało delikatnymi skrzydełkami w jej dziurce. Sięgnęła dłonią do epicentrum. Gładziła palcami zewnętrzne wargi tworzące rozkoszną świeżo wygoloną bułeczkę – przedsionek, za którym skrywała się esencja jej kobiecości.
    
    Nagle zacisnęła dłoń na sromie i znieruchomiała. Dość tego, ma ochotę na seks, nie będzie miziać się paluszkami jak jakaś pensjonarka. Nadszedł czas, żeby odnaleźć Jurka.
    
    Po piętnastu minutach ...
    ... zjawiła się w karczmie. Ojczym siedział przy stole. Butelka była opróżniona w jednej trzeciej. Przy barze wzięła czystą szklankę. Usiadła naprzeciwko niego i bez słowa nalała sobie whisky na trzy palce.
    
    – Nie za szybko? – wskazała wzrokiem butelkę.
    
    – Nie sądzę.
    
    Dziewczyna wychyliła szklankę, skrzywiła się i nalała kolejną porcję. Przez chwilę przyglądali się sobie.
    
    – Wszystko w porządku? – chciała się upewnić.
    
    – W jak najlepszym, a co? Chcesz mi prawić kazania?
    
    – Dlaczego jesteś dla mnie niemiły? – skrzywiła buzię, przywdziewając minę skrzywdzonej dziewczynki – ja tylko się o ciebie troszczę.
    
    – Przepraszam, Natka – od razu zeszło z niego powietrze.
    
    – Może skorzystamy z jakichś zabiegów? – wychyliła drugą szklankę i skrzywiła się jeszcze bardziej – fuj, nie wiem, jak możesz to lubić.
    
    *
    
    Seweryn chciał namówić Lenę na masaż, ale ta upatrzyła sobie inny zabieg. Nie pozostawało mu nic innego jak wybrać się samemu. Ubrał się i pocałował żonę w policzek.
    
    Po drodze zerkał na otaczającą wioskę mgłę. Była jak przyczajony tygrys. Widok wciąż robił na nim wrażenie, jednak coś go zastanowiło. Minęły już trzy godziny, dlaczego mgła nie opadła? W panoramie Czarciego Jaru nic się nie zmieniło od rana. Góry wciąż znajdowały się za białą kurtyną, która wciąż wisiała nad osadą kilkanaście metrów. Chociaż, wytężył wzrok. Mógłby przysiąc, że jednak zbliżyła się nieznacznie.
    
    Przez kolejne pół godziny leżał wygodnie, podczas gdy pracownica Spa masowała jego napięte ...
«12...567...14»