Barbara (II)
Data: 24.12.2023,
Kategorie:
małżeństwo,
Zdrada
Sex grupowy
Podglądanie
Autor: Diabełwgłowie
... spodniach. Dało się wyczuć promieniujące ciepło. Łapczywym ruchem zagłębił się w gorąco. Nie dbał już tak bardzo o ciszę, bo z kabiny obok dochodziły teraz niczym nie skrępowane jęki i klaszczące odgłosy zderzających się ciał. Jagoda nie przestawała go całować. Jej dłoń masturbowała jego członka. Miała teraz ułatwioną kontrolę, bo wyczuwała twarzą rytm jego oddechu. Pieszczoty musiała przerywać raz za razem, bo nie brakowało wiele. Krzysztof napierał palcem na jej nabrzmiewającą łechtaczkę. Oddech Jagody również przyspieszał. Gorący język baraszkował teraz po jego uchu.
Pojękiwania Basi w sąsiedniej kabinie również narastały, w miarę tempa.
Szkoda, że tego nie widzę. Czyste szaleństwo! – myślał. W tym momencie poczuł jak ciało Jagody zaczyna drżeć. Uda zwarły się w mocnym uścisku na jego dłoni. Partnerka zaczęła szczytować. Miała jeszcze na tyle przytomności żeby puścić wolno członka, który niebezpiecznie zbliżał się do erupcji na skutek jej coraz bardziej nieskoordynowanych ruchów. Przywarła do niego całym ciałem. Krzysztof musiał przyznać, że była twarda. Nie wydała z siebie żadnego dźwięku. Tylko krótki, przerywany oddech, którego ciepło wdzierało się do jego ucha, świadczył o przeżywanej rozkoszy.
Orgazm Jagody niemal zlał się ze szczytowaniem Basi.
- Ooooooohhhhh, dochodzę - wyjęczała tylko jego żona. Miał wrażenie, że czuje przez przepierzenie drżenie jej ciała. Robert nie przerywał gwałtownych pchnięć.
- Ja też. Już nie mogę! Mam wyjść? Gdzie mam się ...
... spuścić? Szybko – sapał męski głos
Co teraz! – eksplodował krzyk w głowie Krzysztofa.
- Nie przerywaj, błagam, pieprz mnie mocniej – jęczała Basia, jakby nie robiła sobie nic z tego, że za chwilę wypełni ją nasienie innego faceta. Innego faceta! – dźwięczało uporczywie.
- Aaaarghhhh……. Rozległo się przeciągłe charczenie połączone z jękami. Usłyszał jeszcze kilka mocnych klaśnięć. Wiedział, ze Robert właśnie dochodzi. Nic już nie można było zrobić.
Gdy przyspieszone oddechy kochanków uspokoiły się, z kabiny obok dobiegł głos Roberta.
- Bosko było. Jesteś wspaniała. Ja teraz wyjdę, a ty odczekaj chwilę i jak będzie cisza, to wracaj do nas. Adam już chyba tęskni za nami.
- Dobrze, daj mi chwilę – powiedziała Basia cichym głosem.
W tym czasie, Jagoda podziękowała mu za swoją rozkosz gorącym pocałunkiem. Jej dłoń wepchała nabrzmiałego członka z powrotem w spodnie. Krzysztof nie wiedział, czy ma dziękować, czy domagać się zaspokojenia. Był naprawdę na krawędzi. Miał wrażenie, że sperma rozsadza jego jądra od środka.
Drzwi trzasnęły. Zapadła cisza.
- Idź do niej i pamiętaj, jeszcze z tobą nie skończyłam – szepnęła mu do ucha Jagoda.
Z jednej strony był cholernie chętny aby z nim „skończyła”, a z drugiej musiał zobaczyć żonę. Natychmiast!
- Basiu, otwórz, to ja – powiedział cicho pukając do kabiny gdy tylko za Robertem zamknęły się drzwi.
Otworzyła. Spoglądała szerokimi źrenicami, oddychając ciężko. Na twarzy dostrzegł czerwone rumieńce, a fryzurę w ...