Barbara (II)
Data: 24.12.2023,
Kategorie:
małżeństwo,
Zdrada
Sex grupowy
Podglądanie
Autor: Diabełwgłowie
... kanapę. Trochę za dużo się wydarzyło. Czuł się jakby przejechał go walec drogowy. Trzy razy.
Dziewczyny jeszcze raz wymieniły porozumiewawcze spojrzenia. Basia uklęknęła przed kanapą i zaczęła pozbawiać męża spodni. Tymczasem Jagoda usiadła na nim okrakiem i zwinnymi wargami poszukała ust. Krzysztofa odurzyły zapachy seksu, ale nie opierał się. Zawsze marzył o takiej sytuacji. Gdy Jagoda rozpięła jego koszulę, jej pełne piersi przylgnęły do jego torsu.
- Z ciebie też całkiem niezły przystojniak – podniosła go na duchu.
Poczuł, znajome ciepło w kroku. To Basia zaczęła pieścić ustami członka, który zdążył już trochę opaść razem z jego pewnością siebie. Pieszczoty odniosły skutek. Jagoda uniosła się odrobinę do góry, podsuwając mu przed samą twarz swoje nabrzmiałe, wyraziste sutki. Krzysztof wpił w nie wargi, jakby miał zamiar odgryźć. Blondynka, niemal z matczyną czułością przyciskała jego twarz do piersi, pojękując cicho. Zupełnie niespodziewanie odczuł nowe doznanie. Basia nakierowała jego sterczącego już członka na jaskinię rozkoszy pomiędzy udami koleżanki, która z westchnieniem opadła na jego męskość.
- Takie skarby twoja żonka ukrywała i dopiero dziś się podzieliła!? – wyszeptała mu do ucha.
Krzysztof był w siódmym niebie. Ujeżdżała go powoli, wiedząc, że na długo nie starczy mu sił. Basia kocimi ruchami zajęła pozycję z boku, i dopadła drugiej piersi Jagody. Oczy Krzysztofa znowu zaświeciły się blaskiem podniecenia. Wbił palce w jędrne pośladki ...
... ujeżdżającej go piękności. Partnerka starała się kontrolować sytuację jak najdłużej, jednak kumulowane przez większość tygodnia podniecenie musiało znaleźć ujście. Zbliżał się do punktu krytycznego, starając się wykorzystać sytuację maksymalnie. Całował, ssał, lizał w dzikim amoku. Orgazm nadszedł z siłą gejzeru. Jagoda, czując drżenie ciała pod sobą ponownie poszukała swoimi wargami jego ust. Miała uczucie, jakby jego język chciał przebić ją na wylot. Potężna rozkosz i ulga targnęła ciałem kochanka. Czuł jak nasienie zalewa gorące wnętrze partnerki. Miał wrażenie, że to dzieje się bez końca. Wreszcie nadeszło spełnienie. Krzysztof chciał aby trwało i trwało. Basia lekko pchnęła koleżankę, sygnalizując, że ma jeszcze plany wobec męża. Zajęła podobną pozycję jak Jagoda, nadziewając się na wypluwającego ostatnie strzały nasienia członka. Krzysztof poczuł jej ciepły oddech i szepczący do ucha głos.
- Pamiętaj, że to wszystko tylko seks i zabawa. Bez względu na wszystko, jestem tylko twoja. Możemy przerwać tą zabawę w każdej chwili, pamiętasz? – szeptała, kręcąc pośladkami i wysysając ostanie krople rozkoszy z penisa.
- Wiem jednak, że nie będziesz chciał przerwać tej gry. Nieprawdaż?
Krzysztof chciał odpowiedzieć, ale zamknęła mu usta pocałunkiem. Wystarczyło jego spojrzenie. Obydwoje wiedzieli, że właśnie odkryli coś nowego. Coś, co wciągnie ich na dłużej.
Przytuleni, przeżywając jeszcze raz miniony wieczór nawet nie zauważyli kiedy za Jagodą zamknęły się drzwi. Wychodząc ...