1. MW-Ibiza Rozdzial 49 Randka w ciemno


    Data: 28.12.2023, Kategorie: Nastolatki Autor: Maciej Wijejski

    ... jest, pomijam tylko drobny fakt, że to nad łechtaczką jego córki pracuję.
    
    - Po tym, jak dyszysz, chyba cię nie pozna – szepcę jej do ucha.
    
    - Chyba, że podglądał, jak się masturbuję. Po nim nic nie wiadomo.
    
    - To może spytamy. Oczywiście, jeśli podejmie wyzwanie.
    
    Podejmuje.
    
    - Przekonałeś mnie. Pospołu z tą dziewczyną, której właśnie dogodziłeś. – Śmieje się. – Zapewnij mnie teraz, że to nie moja córka.
    
    - To twoja córka i właśnie zamierzam jej wylizać cipę.
    
    - Dowcipniś! Choć w to lizanie cipy akurat wierzę. Jaką ma?
    
    - Poczekaj chwilkę...
    
    Pocahontas rozstawia szeroko nogi, klękam, przez moment napawam się zapachem sromu po palcówce i szybko liżę. Trzymam telefon blisko, by Grześ słyszał mlaskanie.
    
    - Uch! Wręcz z niej kapało. Twoja córka ma prawdziwie miodną pizdę!
    
    - Weź przestań, bo nie wytrzymam!
    
    - I co, zwalisz sobie teraz? Pomyśl o Aldonce.
    
    - No właśnie myślę, i dlatego.
    
    - Wyprztykasz się, nic dla niej nie zostanie.
    
    - A, ty o tym... No dobra. Co chcesz o niej wiedzieć?
    
    - Jak najwięcej. Potrzebne mi jej zdjęcia, najlepiej z plaży...
    
    - Hehe, pewnie wolałbyś całkiem nagie, co?
    
    - A masz takie?
    
    Pocahontas zamienia się w słuch.
    
    - A gdybym miał?
    
    - Mógłbym lepiej dobrać dziewczynę, znając wszystkie szczegóły...
    
    - Przyznaj się, chodzi ci o jej cipkę?
    
    - Żebyś wiedział. Nie podstawię ci dziewczyny z bobrem, skoro twoja córka goli krocze na gładko.
    
    - Z tym jest kłopot. Podejrzałem, jak zabiera się za golenie, ale ...
    ... nie wiem: tylko podgoliła, żeby jej włoski z majtek nie wychodziły na plaży, czy może poszła po całości.
    
    - Hmm, czyli nie wiesz...
    
    - Coś mi przeszkodziło.
    
    - Pewnie mama – szepce przytulona do mnie Pocahontas.
    
    - A co byś wolał? Ja ze swej strony polecam taką całkowicie ogoloną. Świetnie się ją liże.
    
    Trzymałbym kciuki za zgodę pana Grzegorza, wszak jego córka, która ma udawać jego córkę, ma ją świeżo ogoloną. Ale trudno mi oderwać dłonie od tych jędrnych cycuszków. Ale pan Grzegorz zgadza się nawet bez tych kciuków.
    
    - To podeślij mi fotki, im bardziej rozebrane, tym lepiej będę mógł dobrać dziewczynę, zaraz podeślę ci maila. A później najlepiej przyjdź z Aldonką.
    
    - Co?!
    
    - Przyjrzy jej się dyskretnie ta dziewczyna. Musi zobaczyć, jak się Aldonka porusza, posłuchać jak mówi... No, poznać ją choć trochę. Przedstawisz mnie córce, jako znajomego, pogadamy o niczym.
    
    - Ty to naprawdę poważnie traktujesz.
    
    - Cóż, idealnie nie będzie, ale przecież chodzi o zasianie w tobie ziarna wątpliwości –a może to jednak z własną córką się wtedy gziłem...
    
    - Gziłem? A to dobre! Niech ci będzie. Kiedy i gdzie?
    
    - Może natknę się na was na plaży? Powiedzmy jutro o dziesiątej?
    
    - Jak ona będzie tylko w bikini? Cwaniaczek!
    
    - Możemy gdzie indziej.
    
    - Nie, nie, na plaży będzie spoko.
    
    Niebawem oglądamy z Pocahontas jej nagie, zrobione z ukrycia zdjęcia przysłane przez tatusia.
    
    - A to świntuch! Pewnie się przy nich zaspokajał!
    
    - Chyba raczej na pewno. O tu ...
«12...567...10»