1. Spóźnione Mikołajki


    Data: 06.01.2024, Kategorie: Brutalny sex Sex grupowy Autor: Baśka

    ... wziąć głębszy oddech stali przy mnie wszyscy panowie, jakby asystując mi w tej ceremonii. Nie było wyjścia, podeszłam, popatrzyłam na Mikołaja, on się tylko uśmiechnął, po czym weszłam na stołeczek, obróciłam się i rzeczywiście miałam Pupę na wysokości sterczącej pałki. Rozsunęłam mocno pośladki i oparłam Brązową Dziurkę o tą błyszczącą żołądź. Oparłam się, ale w pierwszej chwili nic, dopiero po chwili, jakby bardzo wolniutko dziurka zaczęła otwierać się, wpuszczając pałkę do środka. Pomyślałam, że Krzysztof wiedział, co mnie czeka, dlatego lekko rozruszał mi Pupę. To był początek, ale gdzie reszta. Marta poprosiła Karolcię, mówiąc - chodź, pomożemy jej. Obie stanęły przede mną, ja oparłam ręce na ich ramionach, a one chwyciły mnie za biodra i zaczęły dociskać.
    
    Spojrzałam, że kiedy one pomagały mi usiąść na tej pałce, panowie zaczęli masować swoje, jakby szykowali je do boju, mając jakby przy tym satysfakcje, że coraz mocniej jęczę. Sporo tej pałki weszło, ale nie cała. Teraz ruszył się Mikołaj, sam chwycił mnie za biodra swoimi olbrzymimi dłońmi i dociskając mnie w dół, zaczął wypinać biodra do góry. Oczywiście, zaczął i wbił mi ją do końca, a ja już bardzo głośno jęczałam, będąc wypełnioną gdzieś bardzo głęboko. Na ostatni moment podeszli panowie i kładąc swoje dłonie na moich udach, zaczęli współpracować z Mikołajem, doprowadzając w końcu do tego, że ta ogromna pałka znalazła się w Pupie.
    
    Teraz nastąpił akt drugi. Widząc ostrzących się panów pomyślałam, że jak tylko ...
    ... zasadza mnie na Mikołaju, to będą chcieli wejść w Cipkę. No i moje przypuszczenia sprawdziły się. Zdjęli dłonie z moich ud, chwycili za podudzia i rozciągając je pokazali panią, jak wygląda moja Cipka. Wówczas Marta stwierdziła - no to zaczynajcie. Pierwszy wszedł Adam. Darłam się, kiedy wpychał swoja pałkę, myślałam, że mnie rozerwie, przecież w Pupie siedział Mikołaj. Ale on na to nie zważał, chwycił moje biodra, po czym wykonując stosowne ruchy, wbijał się niesamowicie mocno. Czułam, jak jeździ we mnie jego żołądź, jak się wysuwa i wsuwa. Cipka puściła swoje soki namiętności, zrobiło się trochę luźniej, ale nie za dużo. Adam też czuł to napięcie i wolniutko podniecał się, aż przyszedł moment spełnienia, jęknął i wpuścił we mnie te swoje urocze soki.
    
    Wysunął się, ale zaraz zastąpił go Krzysztof. Sytuacja była podobna. Moja Cipka była już dobrze sfatygowana, przecież to czwarte zbliżenie i drugie takie mocne. Jęczałam już bardzo mocno, kiedy Krzysztof wykonywał swoje rytmiczne ruchy, aż w pewnym momencie przyspieszył i skończył. Ja już odlatywałam w pełnym podnieceniu. Nie zdążyłam wziąć głębszego oddechu, a już wchodził we mnie Wojtek. No i dobrze, że był ostatni, bo jego pałka była najpotężniejsza. Mając już Cipkę trochę rozluźnioną łatwiej mi było go wpuścić do środka. Co wcale nie oznaczało, że go słabiej czułam. Wręcz odwrotnie, na skutek już odpowiedniego zmęczenia, czułam go bardzo mocno, a kiedy zaczął już prężyć się przed ostatnimi strzałami, wręcz krzyczałam i z ...