1. Tropikalna przygoda cz. 1


    Data: 18.01.2024, Kategorie: Hardcore, Sex grupowy Seks międzyrasowy, Autor: xray51

    ... miejsca, a przede wszystkim nie wiedziałem, gdzie się znajduję i jak daleko jest do mojego hotelu. Pewnie tam już mnie szukają i zastanawiają się, co się ze mną stało. Po jakiejś godzinie obserwacji i wychyleniu paru kolejnych czarek z napojem, który notabene zaczął mi coraz bardziej smakować, tłumaczka zwróciła się do mnie i powiedziała:
    
    – Ty idzie spać, ty jutro mieć siła – i skinęła w kierunku siedzących za mną kobiet.
    
    Cztery z nich natychmiast wstało i podniosło mnie swoimi silnym rękami w górę, i trzymając mnie cały czas pod ramiona zaprowadziły do chaty, lecz nie tej, w której byłem przywiązany, ale do okazalszej. Była w niej nawet podłoga sklecona z żerdzi, i o dziwo nawet miała posłanie zrobione z liści palmowych. Pokazały mi, żebym się położył i uczyniły gest nakazujący spanie. Z ochotą położyłem się, gdyż wrażenia całego dnia, moja wcześniejsza niewygodna pozycja ze skrępowanymi rękoma i nogami nadszarpnęła moje siły. Nie czułem się wykończony fizycznie, ale psychika ciut szwankowała. Przez chwilę zastanawiałem się, czy to nie przypadkiem wpływ napoju, który mi ciągle serwowano. A kiedy już w miarę wygodnie się umościłem na legowisku, natychmiast zasnąłem.
    
    Przebudzałem się parokrotnie w nocy, słysząc dudnienie bębnów i pohukiwania tańczących dziewcząt. Pomyślałem sobie, że skoro są zajęte uroczystością, to może uda mi się uciec, lecz patrząc w stronę wejścia do chaty porzuciłem tę myśl – dwie potężne kobiety siedziały u jego wejścia i co rusz któraś z nich ...
    ... spoglądała w moją stronę, pilnując mnie jak jakąś ich ważną personę lub skarbiec.
    
    Obudziło mnie szturchanie w ramię. Nade mną stała wielka tubylka i ruchem dłoni pokazywała, że mam wstawać. Rad nie rad wstałem. W głowie trochę mi się kręciło, ale wsparty pod ramiona przez dwie kobiety zostałem poprowadzony do strumyka, gdzie czekało jakieś dziesięć kobiet. Wprowadziły mnie na środek strumyka i kobiety obstąpiły mnie wokoło i zaczęły polewać zaczerpniętą tykwami wodą i szorować ciało jakimiś roślinami, które wydzielały przyjemny, kojący zapach, a jednocześnie lekko się pieniły. Pieczołowicie, miejsce przy miejscu byłem myty przez kobiety, co nie powiem, podobało mi się, bo nie pomijały żadnego skrawka mojego ciała, a szczególnie długo myły członka, co oczywiście skończyło się tym, że moja maczuga podniosła się ze zwisu do gotowości bojowej, co skwitowały okrzykami radości i promiennymi uśmiechami. Kiedy skończyły wytarły mnie do sucha, a kolejne kobiety zaczęły smarować moje ciało jakimiś olejkami, tak że po paru minutach świeciłem się jak najlepsze lakierki.
    
    Kobiety zaprowadziły mnie na środek osady, gdzie koło nadal palącego się ogniska tańczyły nadal dziewczęta. Ich ciała pokrywał wszędobylski pył, wzbijany ich tupiącymi nogami. Kobiety podprowadziły mnie do umieszczonego na podwyższeniu legowiska, wymoszczonego skórą lwa i położyły na nim, tak że jego wypreparowany łeb znalazł się między moimi nogami. Nie wiedziałem, co się dzieje, ale poczułem, że znowu moje ręce i ...
«12...567...10»