Emilia - do zakochania jeden krok
Data: 25.01.2024,
Kategorie:
Mamuśki
Romantyczne
Pierwszy raz
Autor: tomekedison86
Kiedy wracałem do domu po spotkaniu z Emilią nad jeziorem śmiałem się do siebie bez sekundy przerwy. Nie mogłem uwierzyć w to co się stało. Dwa razy smakowałem jej ust, aż do tej chwili nie wiedziałem, że zwyczajny pocałunek może dać człowiekowi tyle spektakularnego szczęścia. Ludzie mijali mnie i patrzyli jak na osobę niespełna rozumu. Wróciłem do domu, położyłem się na łóżku i patrzyłem w sufit. Myślałem, długo nad dzisiejszym dniem. Nad tym co się stało i nad tym co stać się może. Bałem się, że nic z tego więcej nie będzie, że Emilia się tylko bawiła i chciała mi dać nadzieję. Nadzieję, którą pragnąłem mieć.
Długo nie mogłem zasnąć. Myśli nie dawały mi spać. Patrzyłem na telefon i przywoływałem ją wzrokiem. Tym razem telefon się nie odezwał. Mimo, że na zegarze dawno minęła północ postanowiłem zaryzykować. Wybrałem numer Emilii z książki telefonicznej. Nie czekałem długo, dlatego pewnie nie odłożyłem szybko słuchawki.
- Tak? - głos Emilii był świeży i nie zdradzał objawów wyrwania ze snu
- Przepraszam, że tak późno dzwonię. Nie obudziłem?
- Gdybym spała to pewnie być się nie dodzwonił. Właśnie się szykowałam do snu. Nie zdążyłam nawet się ubrać.
Te słowa spowodowały błyskawiczną erekcję. Ona jest naga - pomyślałem błyskawicznie. Przed oczami widziałem Emilię stojącą jedynie z komórką w ręku. Widziałem jej zmysłowe ciało. Biust jeszcze lekko wilgotny po kąpieli. Stojące sutki. Widziałem jej myszkę lekko zarośniętą. Sam nie wiem kiedy zacząłem się ...
... masturbować.
- Chciałem Ci podziękować za cudowny dzień. Było naprawdę bardzo... ekscytujące.
- Nie wiem o czym mówisz - w głosie Emilii dało się odczuć rozbawienie, wiedziałem, że podejmuje grę, którą zaczęliśmy wczoraj nad brzegiem jeziora. Postanowiłem, że się dostosuję. Zobaczę czy ona się tylko dobrze bawi czy może też pragnie czegoś więcej.
- W takim razie ja też nie wiem. Chciałem Ci też życzyć dobrej nocy i powiedzieć do jutra.
- Chyba do dzisiaj, widzimy się zdaje się dzisiaj o 9. Tak jak się umówiliśmy wcześniej.
- No to do zobaczenia.
- Dobranoc Zbyszku, dziękuję za telefon.
Odłożyłem telefon i wróciłem do zabawy. Zamknąłem oczy i przywołałem wspomnienia znad jeziora. Widziałem moją boską Emilię leżącą na kocu i opalającą się. Wdziałem znowu jej biust pokryty delikatną gęsią skórką. Czułem praktycznie zapach jej ciała tak jak wtedy nad jeziorem. Wytrysk przyszedłem momentalnie kiedy przypomniałem sobie smak ust mojej ukochanej. Swój orgazm złożyłem jej w ofierze.
Wstałem wcześnie rano i poszedłem pobiegać. Lubiłem od czasu do czasu się spocić dlatego byłem aktywny - biegałem, grałem w piłkę nożną, jeździłem na rowerze. Jednak od czasu kiedy Marysia mnie zostawiła nie miałem na to ochoty. Wydarzenia wczorajszego dnia wróciły mi jednak chęci do życia. Byłem zdeterminowany do działania i pełny chęci do życia. Zgodnie z umową stawiłem się w sklepie o 9, Emilia już w nim była. Wyglądała zjawiskowo. Miała na sobie piękną jasną bluzeczkę z leciutkim dekoltem. ...