1. Dziwne przypadki Bartka K. cz. 2


    Data: 26.01.2024, Kategorie: BDSM Fetysz Mamuśki Oral Autor: cemag

    ... bólu i się niesamowicie wiercić jak mógł w tej sytuacji. Olaf wyjaśnił, że po 15 minutach, jak zaczęły się u torturowanego skurcze odbytu przyszedł do niego Heinz i wsadził mu w odbyt rozkrojoną ostrą paprykę. Wsadził mu głęboko, co spowodowało niesamowite pieczenie, dlatego chłopak wył. Dalej Olaf wyjaśnił, że po tych torturach chłopak był łagodny jak baranek, nigdy się nie postawił, a teraz jest wziętą męską prostytutką dla pań i panów.
    
    Kontynuując swój monolog Olaf wyjaśnił, że jeżeli tortury, które widzieliśmy na filmie nie skutkują i uczeń nadal się stawia, jest on eliminowany poprzez wbicie na pal. Sadysta opisał nam w jaki sposób wbija się na pal. Wyjaśnił, że pal wchodzi w odbytnicę, przebija esicę i dalej jest prowadzony wzdłuż kręgosłupa, nie uszkadzając żadnego z ważnych dla życia organów. Śmierć wbitego na pal następuje poprzez wykrwawienie, jest ona długa i bardzo bolesna.
    
    Po tym wykładzie Olaf wyszedł. Długo nie mogliśmy zasnąć. Byliśmy zszokowani i jednocześnie przerażeni tym, w czyich rękach się znajdujemy i od kogo zależy nasze życie.
    
    To jakiś koszmar, obudź się mówiłem sam sobie leżąc w łóżku.
    
    Następnego popołudnia z pokoju został wyprowadzony przez Heinza Damian i już do nas nie wrócił. Wieczorem nikt nie zajmował się mną i Jaromirem. Nie włączono nam filmów, nawet nie dostaliśmy głodowej porcji jedzenia na kolację.
    
    Następnego ranka przyszedł Heinz i zmienił pościel na łóżku Damiana. Nic przy tym nie mówił. Myśmy także się nie odzywali do ...
    ... niego. Woleliśmy mu nie podpadać. Oglądając film przekonaliśmy się, że jest wyjątkowo zboczonym sadystą.
    
    Tego popołudnia do celi Olaf przyprowadził nowego chłopaka. Był to Czech o imieniu Petr. Chłopak cały czas płakał. Jaromir objaśnił mu w co wpadł. Opowiedział nam, że dał się namówić na pracę, tak jak my, ale namiar na trefną restaurację otrzymał już w Pradze. Ta informacja uświadomiła nam jak duża jest to siatka przestępcza, jakie ma macki i wpływy. Gdy Petr dowiedział się wszystkiego od Jaromira, powiedział, że się powiesi. Wyjaśniliśmy mu, że nie ma takiej możliwości. Nie mamy żadnego przedmiotu, na którym moglibyśmy się powiesić, a cały czas jesteśmy obserwowani przez kamery, a najprawdopodobniej podsłuchiwani, nawet tu w celi. Chłopak załamał się całkowicie. I stało się. Był najczęściej torturowaną z nas trzech osobą. Drugiego popołudnia od przybycia Petra z celi został zabrany Jaromir i już nie wrócił. Rano powtórzył się ceremoniał zmiany pościeli przez Heinza, tylko że przy tym cały czas Petr łkał, za co Heinz go pobił, mówiąc, że denerwuje go jego wycie. Po południu do celi wprowadzono Zbyszka, któremu ja z kolei opowiedziałem w co wdepnął. Ten też był załamany. Stwierdziłem, że z dwoma złamańcami nie wytrzymam. Uświadomiłem im, że z pewnością jest jakaś droga ucieczki i trzeba zachowywać się tak, aby się nie narażać na większe cierpienia, niż te, które zadają stale, w ramach regulaminu. Następnego dnia pod prysznicem Heinz zakomunikował mi, że za dwa dni zostanę ...
«12...456...»