Niezły numer
Data: 26.10.2019,
Kategorie:
Dojrzałe
Mamuśki
Autor: GreatLover
... zacząć mi pomagać. Wszedł do kuchni i kulturalnie mnie wyprosił dając do zrozumienia, że mogłabym mu przeszkadzać w pracy. Posłusznie wyszłam umyć ręce w łazience słysząc, jak Adam zaczyna grzebać przy zmywarce.
Naprawa się przedłużała. Z niepokojem krążyłam po mieszkaniu obawiając się, czy aby nie nadużywam dobroci Adama i czy to nie czas na wezwanie specjalisty.
- W żadnym wypadku. Tacy "specjaliści" załatwią Panią na kasę, gwarantuję – powiedział do mnie gdy podzieliłam się swoim spostrzeżeniem – to mi jeszcze chwilę zajmie, ale uda mi się ją naprawić
Do głowy mi nie przyszło, że chłopak wykonywał aż tak skomplikowaną pracę
- Adam... a jak my się rozliczymy? –
Roześmiał się szczerze nie odrywając się od pracy
- Ależ naprawdę, Pani Małgorzato! Nie ma o czym mówić, naprawdę!
Nalegałam długo ale był nieugięty. W końcu wpadłam na pomysł, że mogłabym go czymś poczęstować w ramach podziękowania. Skutkiem ubocznym mojego życia odludka było to, że w lodówce nie miałam nic godnego uwagi. Narzuciłam na siebie letnią bluzeczkę, złapałam za portfel i krzyknęłam do niego, że na chwilę wychodzę. Odkrzyknął mi "dobrze!"
- Bardzo proszę, dla mojego wybawcy – powiedziałam parę minut potem wyciągając w jego kierunku butelkę schłodzonego piwa.
- Dziękuję bardzo, ale ja nie piję alkoholu – powiedział do mnie rozbrajająco a ja poczułam, jak bardzo się wygłupiłam. Dopiero po chwili zapytałam czy napiłby się lemoniady na co zgodził się z chęcią.
- W takim razie ...
... zaraz ci ją przygotuję – powiedziałam machinalnie rozpinając przed nim bluzeczkę, którą założyłam przed chwilą. Nie mogłam zauważyć jego wzroku prześlizgującego się po moich piersiach. Wymamrotałam coś niewyraźnie, zrobiłam w tył zwrot i udałam się do sypialni
- Zaraz wracam! – rzuciłam do niego krótko czując jego palący wzrok na plecach.
Będąc w pokoju zerwałam z siebie topik i sięgnęłam po stanik. Co się ze mną działo? Leciałam na syna swojej koleżanki? No przepraszam bardzo, toż to scena żywcem wyjęta z kiepskiego pornosa! Ponownie zakładałam na siebie topik gdy zauważyłam, że założyłam jeden z lepszych staników. Zatrzymałam ręce w połowie ruchu i przez chwilę wpatrywałam się w swoje cycki. Zdaje mi się, czy zaczęły puchnąć? "Tylko nie teraz!" myślałam zakładając na siebie top "opanuj się dziewczyno! To po prostu miły chłopak, który poratował cię w potrzebie, zachowuj się porządnie!" Wzięłam głęboki oddech i udałam się do kuchni. Adam siedział już na kuchennym krześle i przywitał mnie uśmiechem. Wkroczyłam nerwowo do kuchni i zaproponowałam mu lemoniadę, na co zgodził się, kiwając głową.
Krzątając się po kuchni czułam jego wzrok na moich pośladkach, nogach, plecach. Nieporadnie krojąc cytryny zagadywałam do niego słysząc jego męski głos. Kiedy on zdążył tak szybko wydorośleć? Jeszcze wczoraj ganiał pod blokiem z piłką jako dzieciak, a teraz siedzi w mojej kuchni dorosły facet. Facet... Zaczęłam się jąkać i dukać w rozmowie z nim uświadamiając sobie, że od czasu ...