1. Blanka, cz. 6.


    Data: 24.02.2024, Kategorie: Brutalny sex Autor: Tomnick

    ... pewno.
    
    Ucieszył się z mojej odpowiedzi, z uśmiechem pożegnał, obiecując, że zadzwoni i ruszył w kierunku schodów. Nie obejrzał się. Zastanawiałam się, oglądając jego malejącą sylwetkę, czy jeszcze się spotkamy? Deklaracje to jedno, a fakty to już zupełnie inny świat. Miałam się o tym jeszcze dotkliwie przekonać.
    
    Kiedy siedziałam w pociągu, rozpierała mnie radość! Mogłam tańczyć i śpiewać! Wreszcie schodził ze mnie cały ‘wyjazdowy’ stres. Nic mi się nie stało. Strach odpłynął... Byłam bogata! Bogata!! No, w każdym razie jeszcze nigdy nie posiadałam takiej kwoty! Odetchnęłam z ulgą:
    
    – Zwrócę rodzicom pieniądze za telefon. I ostatecznie oddam dług koleżankom! I jeszcze mam TYLE pieniędzy dla siebie! A wakacje zapowiadały się obiecująco... Czyli bardzo opłacalnie – analizowałam na gorąco.
    
    Kiedy nieco uspokoiłam się, minęło sprawdzanie biletów, przygnębiający przejazd przez wschodnią część Berlina, wówczas moja ekscytacja i radość z udanego wyjazdu i szczęśliwego powrotu przybrały bardziej racjonalne rozmiary. Jeszcze z uśmiechem patrzyłam w okno. Widoki w NRD bardzo przypominały nasze. Westchnęłam, wyjęłam książkę i zaczęłam powtarzać materiał obowiązujący na poniedziałkowych zajęciach. Przede mną było kilka godzin intensywnej nauki.
    
    *
    
    Aby atrakcyjnie wyglądać dla klientów, bardziej dbałam o siebie. U fryzjerki zamówiłam balejaż. Koszt naprawdę duży, ale mnie spodobała się ta zmiana. Mężczyźni byli zachwyceni moim wyglądem. Już dzięki temu zyskiwałam spore ...
    ... zainteresowanie. Widziałam to po kolejnych przesyłkach z listami. Zrobiłam i wysyłałam nowe zdjęcia. Stałam się bardziej wymagająca i ostrożna. W ogłoszeniu podałam wiek mężczyzny. Od razu odrzucałam wszelkich Turków i mężczyzn o śniadej karnacji. Tyle się o nich nasłuchałam, a w Berlinie widziałam, jak się zachowują.
    
    *
    
    Duży, elegancko urządzony pokój w zadbanym pałacyku pod lasem. Białe meble, fotele wyściełane czerwonym suknem. Podobne w kolorze ciężkie zasłony. Tkanina w czerwono-czarne prążki na ścianach sprawia wrażenie dyskretnej elegancji i luksusu. Gruby, gęsty dywan tłumi kroki. Można chodzić boso. Te lampy, kinkiety, abażury, kominek i łazienka! Aż trudno uwierzyć, że pokój, jak i pozostałe, były wykorzystywane tylko okazjonalnie.
    
    Leżałam na szerokim łożu, wpatrzona w sufit, kiedy rżnął mnie starszy mężczyzna. Szeroko rozłożonymi nogami objęłam go i złapałam za pośladek. Stękał z wysiłku, jego biodra pracowały rytmicznie, ale wolno, a dość twardy penis poruszał się we mnie. Trudno podniecić się z takim partnerem. Cichutko stękałam. Chwycił mnie za pierś i mocno ścisnął. Zaskakująco mocno! Jęknęłam z bólu. Jednak starałam się, żeby jęk zabrzmiał, jakbym przeżywała rozkosz. Sporo kosztowało go nasze spotkanie, sporo miałam zarobić, więc zależało mi, żeby był zadowolony i nie zerwał znajomości.
    
    Wreszcie wyszedł i w szerokim rozkroku stanął nad moim brzuchem. Gwałtownie szarpał penisa aż z głośnym stęknięciem spuścił się. Wiotczejącym penisem zgarnął krople ...
«1234...8»