Fizjologia
Data: 28.10.2019,
Kategorie:
Brutalny sex
Sex grupowy
Lesbijki
Autor: Paula_40
... na tło.
- Co mam robić? r11; zaczęła stroić miny.
Nacisnęłam spust, pyknęły Elinchromy i na monitorze ukazała się twarz Karoli.
- Ale fajne- krzyknęła r11; zrób jeszcze!
-No tak, dopiero próbuję - odrzekłam, zmieniłam przysłonę i nacisnełam ponownie. Karolina była rozanielona kolejnym wynikiem na monitorze.
Spojrzałam ponownie na matówke wizjera i roześmiałam się głośno. Karola, podniosła kieckę i zasłoniła nią twarz, a odsłoniła.. odsłoniła sobie wszystko. Albowiem, nie miała niczego więcej na sobie. A nie miała na sobie, bo po naszych owocowo-warzywnych zmaganiach nie założyła majtek.
- No tak, ładne rzeczy, dwóch młodych chłopaków w studio, a my dwie bez bielizny. Zaczęłam żałować, że moje mokre wylądowały w koszu do prania w łazience Karoliny.
- Karolina, - syknęłam - nie rób obciachu, to są młodzi chłopcy którzy przyszli do pracy, a to jest poważna firma która niestety, nie do mnie należy i nie chcę mieć kłopotów. r11; Szybko skasowałam w komputerze fotkę z cipką Karoli na pierwszym planie. Na schodach usłyszałam kroki chłopaków. Schodzili owinięci w ręczniki. Jacek, przy swej brązowej karnacji mulata w żółtym ręczniku wygladał wprost oszałamiająco. Nie wiem, co się ze mną działo, ale spojrzeniem usiłowałam rozsupłać węzeł ręcznika, rozsupłać i zsunąć go z bioder chłopaka.
- Cholera, źle ze mną, stara baba, a napala się na młodzieniaszka- pomyślałam w duchu, mając świadomość, że moja fizjologia nie pozostaje obojętna i uda zaczynają mi się ...
... kleić.
- No panowie, zaczynamy od garniturów. Proszę ubierajcie zestawy według numerów przypiętych na plecach i nie pomieszajcie wszystkiego. Do każdego garnituru należy konkretna koszula, krawat i buty. Nie wolno tego pomylić. Na ścianie jest lustro. A pod nim szczotka do butów. Przetrzyjcie je za każdym razem, aby nie było kurzu. Bardzo proszę o skrupulatność, bo nie chciała bym powtarzać sesji.
- A czy, proszę pani, czy Paulino, - poprawił się - jest tu jakaś kabina ? - zapytał Jacek.
Od momentu powitania odezwał się po raz pierwszy. Miał, niski, o przyjemnej barwie głos.
- Niestety, nie ma, jeśli chcesz, wejdź między regały. Nie będziemy patrzyły w tamtą stronę - rzuciłam, aczkolwiek, nie byłam pewna czy Karolcia, tak dotkliwie odczuwajaca rpustkęr1; nie będzie kikała za regały mając wiedzę, jakie rtowaryr1; będą się za nimi przebierać.
- Tylko nie pobrudź się, albo o nic nie zahacz, bo klient się wścieknie.
- Pierwszy na tło wyszedł Adam. Mimo, że jak twierdził, pracował już kilkakrotnie w charakterze modela, wyczuwałam u niego spięcie.
- OK., chwila na odprężenie, bądź swobodny, zrób kilka naturalnych gestów, a ja będę pstrykała. Za chwilę ochłoniesz. Po kilku ujęciach będziesz mógł zobaczyć rezultaty na monitorze. W ten sposób będziesz mógł się korygować. To jest błogosławieństwo fotografii cyfrowej.... A może szklaneczka whisky z lodem? - zapytałam.
- O taaak, poproszę, jeśli można.
Jeszcze ktoś ma ochotę? r11; zapytałam
- Nie jestem ...