1. Nowe życie (I)


    Data: 09.03.2024, Kategorie: Lesbijki Brutalny sex amnezja, Autor: paty_128

    ... ze starości kot. Na końcu był Robert. Wielki, patrzący na mnie bezlitosnym wzrokiem z góry, z zaciśniętymi pięściami.
    
    Tym razem również poczułam napływ spokoju, ukojenia. Wszystko stało się spokojniejsze. Czułam, że mogłabym na nowo pokochać Roberta, gdyby nie... Gdyby nie...
    
    Coś mi przeszkadzało, blokowało możliwość rozwinięcia więzi między nami. Jakiś intruz, jak kamyk w bucie. Coś mnie przed nim blokowało. Znałam odpowiedź, ale nie potrafiłam do niej dotrzeć. Czułam jak się uspokajam, aż chyba zasnęłam.
    
    Obudziłam się, ale nie otwierałam oczu. Potrzebowałam chwilę, by dojść do siebie.
    
    - Nie ma mowy, nie wpuszczę cię. - Prawie byłam pewna, że to głos mojej matki.
    
    - Proszę, tylko na nią spojrzę. Pani nie wie, jak bardzo to jest dla mnie ważne. - Głos Kate. Jest tutaj.
    
    - Tak, tak. Dla zboczeńców nie ma tu wstępu. Robert mi wszystko powiedział i zabronił mi cię wpuszczać.
    
    - Pani córka jest naprawę ważną osobą w moim życiu. Nie jestem żadnym zboczeńcem.
    
    - I tak cię nie wpuszczę, więc odejdź.
    
    - Nie... - Powiedziałam zachrypniętym głosem. Odchrząknęłam i ponowiłam próbę. - Mamo, zostaw Kate. Ona mnie wspiera.
    
    Otworzyłam oczy i spojrzałam na nie, Kate stała w drzwiach, mama zagradzała jej drogę. Gdy to usłyszała, ustąpiła i pozwoliła jej wejść. W pokoju było jasno, słońce jeszcze nie zaszło. Na zegarku było 15 minut po 17.
    
    - Witaj, biedaku... - Szepnęła, siadając na brzegu łóżka. Mama usiadła na krześle.
    
    - Dlaczego wszyscy uważają cię za ...
    ... zboczeńca? Za kogoś złego?
    
    - To trudne pytanie i trudna na nie odpowiedź. Pogadamy o tym jak wyjdziesz.
    
    - Robi się ciekawa lista. Pamiętaj, że masz mi jeszcze przedstawić swoją teorię. - Była zaskoczona, uśmiechnęła się po chwili.
    
    - Zapamiętałaś... - Kiwnęłam głową. - Przyszłam tu pożegnać się z tobą, wyjeżdżam na tydzień do pracy.
    
    - Co robisz?
    
    - Jestem DJ-em. Dostałam ofertę od klubu, który codziennie przez tydzień będzie organizować imprezy, a mi by się nie opłacało jechać tam, później na noc wracać do domu. Klub jest w innym mieście, ale oferta jest fantastyczna. Rozumiesz?
    
    - Tak. No cóż, szkoda. W środę wychodzę. Kiedy wyjeżdżasz?
    
    - Jutro. - Chwyciła mnie za rękę. - Powiedz mi, co widziałaś tym razem?
    
    - Roberta i dużo bólu w moim życiu.
    
    - Czasem umysł płata nam figle, pamiętaj.
    
    Zachciałam ją pocałować. Wstydziłam się tego, ale chciałam. Znów poczuć jej miękkie usta na moich, delikatny i niespieszny język przy moim, które zgrają się w szalonym tańcu języków... Chciałam czuć jej usta wszędzie.
    
    - Córeczko? - Zapytała niepewnie mama.
    
    Otrząsnęłam się z tych myśli, które na mojej twarzy wywołały uśmiech. Czułam, jak policzki mi płoną.
    
    - Nic mi nie jest. Miałam... Przyjemne wspomnienie. - Uśmiechnęły się, mama kontynuowała.
    
    - Robert?
    
    - Co? Nie!
    
    - Uznałam, że rumieniec na twojej twarzy był wynikiem wspomnień z nim..
    
    - Aha... Tak, to było wspomnienie z nim.
    
    To niemożliwe, że takie reakcje u mnie wywołuje moja przyjaciółka! Wrócę do ...
«12...678...13»