Opowieść wielkanocna
Data: 23.03.2024,
Kategorie:
Pierwszy raz
Nastolatki
historia,
wieś,
Autor: MrHyde
... dziewczynie drogę odwrotu.
- Bolek?! Co tu robisz? – spytała Hanka zaskoczona, nawet miło zaskoczona obecnością znajomego chłopaka, i struchlała od lęku przed grożącą jej i Zuzie nerwową reakcją ojca na tę nieprzyzwoitą wizytę.
Nim Bolek zdążył wydusić z siebie jakiekolwiek słowo, równie zaskoczony, spodziewanym wprawdzie spotkaniem, lecz zupełnie na nie nie przygotowany, Tolek wyskoczył zza łóżka, trzema długimi krokami podbiegł do Hanki i pchnął ją na brata. Ledwie zdążyła rozpoznać drugiego wizytatora.
- Tolek? – szepnęła zdziwiona.
Od tej pory, każde słowo Tolka, Bolka, Hankę i Zuzę wypowiadane było zgodnie jak najcichszym szeptem.
- To przez Bolka, Haniu! To on chciał cię zobaczyć. – powiedział Tolek, przystawiwszy usta do ucha Hanki.
Chłopak naparł na nią od tyłu tak mocno, że całą powierzchnią tułowia przyparła do Bolka i zmuszona była oprzeć się dłońmi o zatrzaśnięte drzwi. W ten sposób, mimowolnie objęła młodszego z braci ramionami. Starszy nie poprzestał jednak na tym ataku. Prąc na nią, złapał w garści oba jej pośladki i znów szepnął:
- Hanuś, Bolek chce żebyś mu dała pisanki.
- Pisanki? Dam. – westchnęła, w poczuciu, że jej płuca nie mogły nabrać wystarczająco dużo powietrza.
Dziewczyna znalazła się nagle w najdziwniejszej sytuacji w swoim życiu. Stała między dwoma braćmi, ściśnięta między nimi jak plaster szynki między pajdami chleba. Przyparta do Bolka, nie mogąc się ruszyć ani na centymetr w bok, ocierała się o jego twarz policzkiem, ...
... czuł jak jej piersi beznadziejnie szukały dla siebie miejsca na jego torsie i, co silnie zaczęło działać na jej wyobraźnię, wrażliwą skórą podbrzusza czuła napięcie panujące w spodniach chłopaka, wyraźnie rosnące z sekundy na sekundę. Z tyłu, macał ją starszy brat Bolka, nie tylko rękami, ale też czymś twardym, tym samym, czym raczył ją od przodu Bolek.
- Wiesz jakie pisanki? – spytał Tolek, maksymalnie zbliżywszy twarz do jej ucha. Tak blisko, że zadając pytanie, dotknął ją wargami.
Jednocześnie, pociągając Bolka za ramię, dał znać bratu, by ten złapał Hankę za biodra i sam zadbał o to, by nie odsunęła od niego swojego gorącego łona. Sam skierował dłonie pod pachy dziewczyny, a gdy spytała:
- No, jakie?
bezceremonialnie wsunął je w nieistniejącą szczelinę między klatką piersiową brata a biust Hanki.
- Takie. – szepnął bezwstydnie.
- Tolek! – głośnym szeptem zawołała imię starszego z braci, którego palce bezbłędnie odnalazły drogę do jej sutków.
- Chłopcy! Pisanki są u Zuzki i Elki. – zażartowała, przypominając jednocześnie o obecności swojej młodszej siostry, z zapartym tchem obserwującej reakcje Hanki na „zaloty” chłopaków.
Zuza, stojąc cały czas w tym samym miejscu, nie widziała najważniejszych szczegółów spektaklu, rozgrywającego się na styku podbrzuszy Bolka i Tolka oraz łona i pupy jej starszej siostry. Z braku doświadczenia, nie mogła też sobie w pełni wyobrazić, emocji wyzwalanych przez dwa naprężone penisy, kłujące Hankę jednocześnie od przodu ...