Saga o gwiezdnej kobiecie, czyli wyznanie…
Data: 23.03.2024,
Kategorie:
Romantyczne
służąca,
mezalians,
Zdrada
Lesbijki
Autor: Agnessa Novvak
... otwarcie przyparłam ją do ściany, przyznała wreszcie, że nie jest wystarczająco świeża, a wstydziła się wprost prosić o kąpiel.
Gdy to usłyszałam, aż się we mnie zagotowało! Zrugałam ją, że chyba sobie żartuje! Przecież nigdy nie zabraniałam, by po skończonych namiętnościach skorzystała z… i wtedy zrozumiałam. Owszem, Aniela sprzątała wszystkie pomieszczenia bez żadnego wyjątku, lecz w razie potrzeby zawsze korzystała z zapasowej toalety, zaopatrzonej jedynie w kran, lustro i miskę na stojaku. Tymczasem mieszkanie dysponowało przecież główną, wielką łazienką, zaopatrzoną w wielką wannę, wielkie lustro i równie wielką kolekcją mydełek, pachnidełek i innych upiększających ingrediencji.
Nie czekając ani chwili dłużej, chwyciłam Anielę za rękę i zaprowadziłam do rzeczonej świątyni dumania, gdzie kazałam jej się rozebrać. Sama również szybko zrzuciłam ubranie, odkręciłam kurki i wlałam solidną porcję olejku do wanny, by napełniła się pachnącą wiosennym kwieciem pianą.
Kiedy podeszłam do Anieli bliżej, zorientowałam się, że faktycznie, nie kłamała ani trochę. Owszem, zazwyczaj pachniała dość mocno, lecz tym razem, prócz zwyczajowej kobiecej chuci, me nozdrza atakował ostry zapach spracowanego ciała. Nie namyślając się długo, usadziłam ją na niewielkim szezlongu, na którym zwykle trzymałam zapasowe ręczniki, szlafroki i tego typu rzeczy, po czym zaczęłam całować. Usta, dekolt, sutki, brzuch… Gdy dotarłam niżej, zatrzymałam się na dłuższą chwilę i zmarszczyłam brwi. A może ...
... właśnie nadszedł najwłaściwszy moment, bym przekonała się, jak smakuje druga kobieta? Taka do przesady naturalna: bez perfum, bez mydła, bez niczego.
Aniela zorientowała się najwyraźniej, co chciałam zrobić, więc próbowała mnie nieśmiało powstrzymać, lecz jej nie pozwoliłam. Nie chciałam. Nie! Pragnęłam skosztować jej taką, jaka była naprawdę. I zrobiłam to! Zagarnęłam językiem kleistą, słono-kwaśną żądzę. Włożyłam nos w spocone włosy. Byłam tak nakręcona, że nie zwracałam uwagi na oczywisty fakt, że tak naprawdę powinnam ją najpierw porządnie wyszorować, a dopiero potem w ogóle dotknąć, nie mówiąc już o…
Tak! To wówczas pierwszy raz wylizywałam kobiecie cipkę. I cholernie mnie to podnieciło! Kiedy zaś zwyczajowo wsadziłam w nią trzy palce i zaczęłam pieścić tak energicznie, aż jej wilgoć i moja ślina zalały mi dekolt, pomyślałam, że zwariuję. Aniela najwyraźniej też, bo niespodziewanie szybko napięła mięśnie, złapała mnie za głowę i przyciągnęła do siebie mocno. I wręcz wybuchła.
Wstałam oszołomiona, ocierając odruchowo ociekające namiętnością usta. Aniela zaś leżała bezwstydnie na szezlongu, dysząc ciężko i spoglądając na mnie wzrokiem, jakiego nigdy wcześniej u niej nie widziałam. Owszem, zdarzało mi się sprawiać jej naprawdę mocne orgazmy, jednakże nawet nie zbliżały się do tego, co właśnie przeżyła.
Ja natomiast wręcz wrzałam! Musiałam jednak zważać na stan mej kochanki, więc najpierw pomogłam jej wejść do wanny, gdzie powoli i z największą czułością wymyłam ...