Uklad, cz. 5.
Data: 31.10.2019,
Kategorie:
Zdrada
Autor: Tomnick
... nie mogłam nazwać tego pieszczotą. Czułam ciepły oddech Alka na moich plecach i pupie. Bałam się stosunku z nim.
– Jeżeli nastolatek tak wali, to ten grubas zatłucze mnie penisem! – prawie histeryzowałam w myślach. Przez jego spodnie widziałam, jakiego ma członka. Był duży, zbyt duży.
Znowu odwrócił mnie. Przed oczyma miałam mokre, duże dłonie Alka.
– Och! – zdusiłam okrzyk. To Dominik z impetem wbił się do pochwy. Ruchał jak maszyna! Nawet specjalnie nie był zmęczony.
#
Alek szybko rozpiął rozporek i wyciągnął twardego penisa. Złapał mnie za głowę, przytrzymał i wcisnął go w usta. Próbowałam odsunąć, odwrócić głowę. Nic z tego. Twardego penisa wbijał mi w policzek, w czoło, w oko... Solidnie uderzył członkiem w skroń. Raz, drugi, trzeci. Bolało! Dominik zmienił otwór. Jęknęłam, a Alek nacisnął moją żuchwę. Uległam. Otworzyłam usta i zaraz wypełniły się penisem.
– Nooo! – usłyszałem zbiorowe westchnienie pod balkonem.
Domyśliłam się, że wszyscy czekali aż starszy z oprawców skłoni mnie do seksu oralnego.
Nie był wygolony. Jego włosy drażniły mi nos, usta. Moszna uderzała o brodę. Od środka uderzał i rozpychał policzek penisem. Widzom pokazywał moją twarz z policzkiem rozpychanym członkiem. Byłam posłuszna. Wiedziałam, że puszczą mnie, kiedy oni będą mieli dość.
Dominik wbijał się do odbytu i dłonią uderzał w pośladki. Raz w jeden, raz w drugi. Alek znowu łapał piersi. Ku mojemu zaskoczeniu ruchy w odbycie nie sprawiały bólu. Były przyjemne. ...
... Powoli penis wnikał coraz głębiej...
– Widocznie nie ma takiego poślizgu jak w pochwie – pomyślałam. Rozluźniałam odbyt. Wpuszczałam Dominika głębiej. Kiedy już przyzwyczaił się... Ależ ruszył! Przez kilka minut ruchał mnie tak jak w pochwie! Nic nie widziałam, mało słyszałam. Chyba starałam się obciągać Alkowi. Bił mnie po twarzy, ale nie reagowałam. Nie miałam siły. Kiedy chłopak nagle wysunął się ze mnie, padłam na podłogę. Kończyłam kolejne szczytowanie z nastolatkiem. Dominik przetoczył mnie na plecy, przysiadł nad moją twarzą i wepchnął penisa w usta.
– Obciągaj! – wystękał groźnie.
Mimo wewnętrznej niechęci, oporu, spełniłam polecenie. Starałam się robić dobre wrażenie. Z wysiłkiem poruszałam głową. Jeszcze czułam rozkosz i nie chciałam, żeby odpłynęła zbyt szybko.
– Smakuje ci twoja dupa? – wystękał chłopak. Dominacja bardzo go kręciła.
W odpowiedzi coś niewyraźnie mruknęłam i przymknęłam oczy. Nadal byłam podniecona.
– Trzeba jej dać dupy do wylizania! – padła propozycja. Ktoś roześmiał się, chórek głosów przytaknął propozycji.
Dominik wyskoczył z moich ust, cofnął się i wszedł do pochwy. Alek nachylił się nade mną i zanim zaprotestowałam, wszedł w usta. Chwilę później wytrysnął. Krztusiłam się jego spermą i plułam nią. Grubas znowu boleśnie ściskał mi pierś. Dominik stęknął przeciągle i trysnął we mnie. I dalej ubijał mnie swoim penisem!
– Kiedy ten dzieciak skończy?! – teraz tylko to mnie interesowało.
#
Kiedy ostatecznie zapanowałam nad ...