Uklad, cz. 5.
Data: 31.10.2019,
Kategorie:
Zdrada
Autor: Tomnick
... żadnego penisa nie wypuściła z ust. Wypełnili trzy dziurki. Jej piersi gwałtownie kołysały się, kiedy przyśpieszał ten, który właśnie siedział w pupie. Mężczyźni podtrzymywali ją, żeby nie straciła równowagi. Rżnęli ją bardzo mocno. Nie słyszałam jęków, ale z jej reakcji wynikało, że bardzo przeżywa kopulację. I jest bardzo zadowolona!
– Zemdleje? – zastanawiałam się.
Co kilka minut zmieniali się. Właśnie zrobili trzecią zmianę. Ich ciała błyszczały od potu. Renia dzielnie wytrzymywała ostatnią zmianę. I nagle zgasło światło.
Znacznie bliżej mnie do bocznej ściany budynku zbliżali się Czarek z Nikolą. W ich kierunku szedł jakiś mężczyzna. Zachowywali się, jakby zależało im na dyskrecji.
#
Nie wiedziałam na co patrzeć. W pokoju zapaliło się światło i weszła dziewczyna z mężczyzną. Stała bokiem do mnie, ale od razu ją poznałam. Byli bardzo konkretni. Krótkie przywitanie i Kinga z delikatnym uśmiechem pozwala się rozbierać mężczyźnie, z którym przyszła. Właśnie zsuwał z niej sukienkę. Renia leżała na boku na podłodze, ciężko oddychała, a od tyłu w odbyt ruchał ją Dominik. Juliusz i Alek siedzieli na tapczanie obok Stefana. Wszyscy obserwowali Kingę. Kiedy sukienka opadła do stóp dziewczyny, zobaczyłam jej bujne piersi. Była szczupła, ale piersi miała stosunkowo duże w porównaniu do sylwetki.
– Na plaży faceci oblepiają ją spojrzeniami – tego byłam pewna. Nie opuszczałam lornetki, ale intuicja podpowiadała mi, że Nikola i Czarek już witają się z ...
... nieznajomym.
Kinga uśmiechnęła się, potrząsnęła włosami i rozłożyła ręce. Widziałam, jak klaskano jej za ten pokaz. Dziewczyna wyszła z sukienki i zobaczyłam sandałki na szpilce. Tylko podkreślały jej sylwetkę. Mężczyzna stojący za nią, przysiadł i ściągał białe stringi. Wyszła z nich, okręciła się, jak na wybiegu, i uniosła ręce.
Stefan przywołał ją dłonią. Podeszła do niego i nachyliła się. Cały czas masował penisa. Ani on, ani ona nie byli speszeni zastaną sytuacją. Oboje wiedzieli, czego się spodziewać po tym spotkaniu. Kinga nachyliła się i zaczęła lizać jego penisa. Facet, który z nią przyszedł rozpiął rozporek i ze sterczącym penisem podszedł do dziewczyny. Nawilżył ją i powoli wchodził. Kinga w ogóle nie zareagowała. Patrzyła na Stefana. Mężczyzna solidne rżnął dziewczynę. Przesunęłam lornetkę i... opuściłam ją.
– O, cholera! – westchnęłam ciężko. Mimo wszystko byłam zaskoczona. Kingę rżnął mój mąż.
Wiedziałam, że lubi kobiety, ale żeby aż tak... Zdumiona kręciłam głową:
– Nawet na wczasach mu nie wystarczam? Cały czas jestem do jego dyspozycji!
Nie spodziewałam się tego, co ujrzałam. Patrzyłam tępo w ciemność i ostatecznie uznałam, że potrafię się zrewanżować. Zdecydowałam zachować w tajemnicy to, co zobaczyłam. Do czasu.
Spojrzałam niżej i znowu zostałam zaskoczona. Lornetka prawie wypadła mi z rąk.
– Pieprzę to, idę spać – zdecydowałam i zaczęłam schodzić ze zbocza.
Czarek z jakimś brunetem dobierali się do Nikoli. Zanim zeszłam ze zbocza, była półnaga, ...