1. Nowe oblicze starej przyjaźni (II)


    Data: 28.03.2024, Kategorie: bdsm Lesbijki Sex grupowy Autor: Literat

    ... Przyłożyła je do nosa i wzięła głęboki wdech. „Ciekawe do której należą”. Na koniec przyciemniła światło. Spojrzała na zegarek. Zbliżała się 21.30. Zgodnie z instrukcją Kasi weszła do garderoby, znajdującej się za przesuwną ścianką i zaległa w ciszy, czekając na rozwój wypadków.
    
    Gdy drzwi otworzyły się Ania poczuła podnoszący się poziom adrenaliny. Była gotowa na wszystko. Starała się nie wydawać żadnego dźwięku, aby nie zdradzić przedwcześnie swojej obecności. Zza ścianki dobiegały tylko szmery i stukoty obcasów. Zastanawiała się jak jej partnerki na tę noc wyglądają. Jak są ubrane. Szczególnie interesowała ją Judyta. To była tajemnica. Widziała tylko jej jedno zdjęcie. Czy się rozczaruje? Postanowiła, że bądź co bądź zagra swoją rolę do końca. A miała być to rola główna. Czekała na umówiony sygnał, mobilizując w sobie jednocześnie wszystkie artystyczne i aktorskie talenty. W końcu dobiegł ją głęboki, zmysłowy głos Judyty.
    
    - Pięknie to przygotowałaś. Nie mogę się doczekać.
    
    Ania uśmiechnęła się sama do siebie. Starała się usłyszeć każde słowo, które kobiety wypowiadały. Gdy tylko pojawiały się zdania dotyczące seksu nieświadomie przygryzała dolną wargę. Łączyła w kontekst pojedyncze słowa: „Kochajmy się... Jeszcze nie. Zaufaj mi. Nie zawiedziesz się... Jestem taka napalona... A będziesz jeszcze bardziej... Dlaczego... To część planu... Co ty kombinujesz...” W końcu usłyszała kroki. Wiedziała, że nadchodzi jej moment. Ciszę przerwał dźwięk znanego szlagieru. Joe ...
    ... Cocker, You can leave your hat on. „Raz kozie śmierć” – pomyślała i śmiało rozsunęła drzwi garderoby.
    
    Wyszła tanecznym krokiem i od razu przystąpiła do robienia stripteasu. Dzieliła uwagę między rytmicznymi, seksownymi ruchami a obserwacją dziewczyn, szczególnie Judyty. Ta prezentowała się bardzo wytwornie, w sposób budzący respekt. Szlachetne rysy twarzy, delikatność ruchów. Widać było od razu, że jest starsza od siedzącej obok, równie eleganckiej Kasi, która tylko radośnie klasnęła w ręce na widok Ani, którą opuścił wszelki strach. Poruszała się z gracją profesjonalnej tancerki erotycznej. Kusiła ruchami i spojrzeniem. Po kolei zrzucała z siebie kolejne części ubrania. Długie rękawiczki za łokcie, czarną bluzeczkę z dekoltem, zapinaną na guziki. krótką spódniczkę, w końcu buty.
    
    - Tego się nie spodziewałam. Świetna niespodzianka – odezwała się Judyta.
    
    - To dopiero zdziwisz się za jakieś pięć minut – tajemniczo odparła Kasia.
    
    Ania odpinała pończochy i powolnymi ruchami ściągnęła je z obu nóg. Gdy zdjęła stanik, oglądające spektakl spostrzegły dwa napisy wykaligrafowane na jej piersiach, oraz trzeci widniejący ciut wyżej, pośrodku. Wyglądały jak tatuaż, jednak wykonano je jeszcze tego samego dnia specjalnym, zmywalnym tuszem. Oglądające popis nie były w stanie nic odczytać z tej odległości. Ania nareszcie położyła się na plecach, wyprostowała nogi w górę i profesjonalnym ruchem zdjęła majtki, wywołując aplauz u Kasi i Judyty. Następnie, już całkiem naga uniosła w górę ...
«1...345...8»