Odkupienie (I)
Data: 23.04.2024,
Kategorie:
Fantazja
Incest
wojna,
Romantyczne
Autor: jokerthief
... komukolwiek zaufać. Tłumiła w sobie wszystko, koncentrując się na sobie. Była egoistką. A on? Sam osiągnął tak dużo – mimo bardzo słabych wyników w nauce dał radę dostać się do szkoły wojskowej. Przekonał dyrektora jednym spotkaniem, że to jego miejsce. Jakież było zdziwienie tego człowieka, gdy odkrył kim jest matka jego najświeższego ucznia. Potem miał tylko ciężej, walczył o każdy sukces, chroniąc się w swojej skorupie, tam w środku ukrywając Mark'a. Śmiał się na pokaz, aby nikt nie traktował go jak poważnego człowieka. Dopiero parę lat temu, gdy spotkali się przypadkiem w jednej z placówek wojskowych w południowych stanach, miała szansę doświadczyć swojego dziecka po raz pierwszy – zszarganej duszy, który robiła wszystko aby żyć w zgodzie z sumieniem. Próbowała go namówić do opuszczenia szeregów armii – bez skutku. Jego były mentor osobiście wstawił się za nim wiele razy, podkładając swoją opinię pod czarną owcę. Nie zawiódł się. Mark na jej oczach udowadniał raz za razem to, co zrozumiała dopiero teraz.
Miał duszę człowieka, który nawet gdy straci obie nogi, na ramionach będzie parł do przodu. Będzie gryzł i pluł, ale się nie zatrzyma. Będzie płakał do końca życia nad grobami swoich przyjaciół i wypychał ponad poziom dna młode osoby, które straciły sens życia.
To nie ona była aniołem, lecz on. Cat pochyliła się nagle i pocałowała syna w miejscu, gdzie łopatki dotykały kręgosłupa. Usłyszała ciche westchnienie, jednak jego oczy były zamknięte, jakby próbował nie ...
... widzieć, nie słyszeć, nie czuć – jednak nawet to przychodziło mu z trudem. Po chwili nie wytrzymała. Z kącików jej oczu skapnęła samotna, ciepła łza. Dla niego była jak wrzący olej, jednak zniósł to, zaciskając mocno zęby.
Miał ochotę obrócić się i przytulić ją. Chciał ją przeprosić za wszystko, za swoje błędy, za to jaki jest, że tak bardzo się myli na każdym kroku. Ale wtedy przecież zaczęłaby go traktować jak siermięgę. Nie pozwolił sobie na to, po prostu będzie się mocniej starał.
Catherine zdjęła swoje oficerki i ułożyła się na łóżku. Gdy niczego się nie spodziewał wsunęła rękę pod jego tors i przyciągnęła do siebie, obejmując mocno. Pocałowała go w czoło i przycisnęła do swoich piersi, w zupełnie niewinny sposób. Pozwoliła mu rozluźnić się i poczuć bezpiecznie w jej ramionach, tam gdzie każde dziecko znajduje ukojenie. A on, mimo wieku był nadal jej synem, jej kotkiem, którego kochała zbyt mocno aby się do tego przyznać.
Oboje zasnęli, tak blisko, jednak tak daleko od siebie.
Dwa dni później, Atlantis dotarł do Miasta – jedynej stałej siedziby Konfederacji na planecie zamieszkałej przez ludność cywilną. Liczące ledwie pięć tysięcy osób osiedle zostało zbudowane w centrum małego skupiska wysp o wyjątkowo dobrym klimacie. Centralna wyspa była tak naprawdę szczytem góry, która wystawała z szelfu ponad powierzchnię wody. Nadal aktywne źródła geotermalne dostarczały niezbędnej energii, dzięki której osada funkcjonowała bez większych problemów. Wycięte w litej skale ...