1. Bal karnawałowy


    Data: 03.11.2019, Kategorie: bal, Sex grupowy Autor: Baśka

    ... nakryła solidnie wyglądające biurko prześcieradłem, a Marta zwracając się do mnie stwierdziła - czas na Ciebie, ciąg dalszy wkupnego.
    
    Spojrzałam znacząco, ale widząc jej dosyć stanowczy wzrok, podeszłam do stojącego obok fotela i zdjęłam wszystko, co miałam. Praktycznie w tym samym momencie otworzyły się drzwi i do pokoju wszedł wysoki, bardzo dobrze zbudowany mężczyzna, mający nie wiele ponad 30 lat, ubrany w biały, frotowy szlafrok. Kiedy on zbliżał się do biurka, Marta odwróciła mnie w przeciwnym kierunku. Po pewnym czasie ponownie odwróciła mnie w kierunku biurka i ujrzałam tego mężczyznę półleżącego wzdłuż, z nogami opuszczonymi na krótkim boku, mającego zakryte ręcznikiem biodra.
    
    Marta podprowadziła mnie do niego informując, że mam usiąść na nim w pozycji "na jeźdźca", ale odwrotnie, twarzą do "publiczności". Mój partner wyciągnął do mnie ręce, panowie pomogli mi i po chwili siedziałam okrakiem na jego brzuchu. W tym momencie usłyszałam Martę - a teraz siadaj na nim - jednocześnie zdejmując z bioder mojego partnera ręcznik. Wówczas okazało się , że czeka na mnie niesamowity "dyszel".
    
    Spojrzałam na Karolcie, a ona tylko znacząco uśmiechnęła się. Co oznaczał ten uśmiech, już wiedziałam. Po powrocie z Hamburga rozmawiałam z Karolcią, że miałam propozycję spotkania z "Maczugą Herkulesa", ale zdrefiłam. Kilka dni później otrzymałam od znajomej drogą elektroniczną film, przedstawiający kobietę "pochłaniającą" wyjątkowo dużą pałkę. Natychmiast przesłałam go Karolci, ...
    ... pisząc, że to jest to, co mnie kręci. Ona jest zaprzyjaźniona z Martą, więc sprawa jest już jasna, skąd się wziął ten "drąg".
    
    Wziełam tego "dyszla" w rękę i zaczęłam się przesuwać w dół jego bioder. Kiedy już mój Wzgórek Łonowy zbliżył się do niego, przyłożyłam go siebie, sięgał około 2 cm powyżej pępka. Już w tym momencie wiedziałam, że nie będzie mi łatwo usiąść na tym "dyszlu". Asystujący mi Panowie podeszli bliżej, ja oparłam się na ich ramionach, oni wsunęli swoje dłonie pod moje uda, lekko unieśli mnie a Karolcia ustawiła mi go w Dziurce. Wówczas Panowie zaczęli opuszczać mnie.
    
    No i dopiero teraz zaczęło się. Zaczęłam głośno jęczeć, kiedy jego żołądź przepychała się przez wejście do Dziurki. To jęczenie narastało, kiedy zaczęłam pochłaniać go, czując, jak mnie wypełnia. Przyszedł moment, kiedy wypelnił mnie całkowicie, jego czubek napierał na Szyjkę, ale on wcale nie wszedł we mnie całkowicie. Podtrzymujący moje biodra Panowie puścili je i siłą ciężkości swojego ciała wbiłam go sobie jeszcze głębiej. Skwitowałam to zdecydowanie głośnym krzykiem.
    
    Ale to nie koniec. Mój partner chwycił mnie za biodra i kilka razy uniósł swoje biodra do góry i opuścił. Tym sposobem wbił się we mnie do końca. Ja, robiąc głębokie oddechy jęczałam, ale nie wiem dlaczego, czy z bólu, czy z narastającej namiętności.
    
    Teraz nastapił drugi akt tego spektaklu. Podszedł do mnie Wojtek, podał mi kieliszek szampana. Wypiłam go łapczywie, a kiedy Adam odebrał go ode mnie, Wojtek objął mnie ...
«12...4567»