Znajoma sprzed lat
Data: 05.05.2024,
Kategorie:
Fetysz
Autor: Kayako Saeki
... porno, zwykłe, bez ozdób, pastelowo zielone, zakrywające niemal całe pośladki. Miała doprawdy piękną pupę. Wielu nastoletnich "ogierów" marzących o Olivii Wilde określiłoby Ewę jako "za starą i za dużą", ale z punktu widzenia Jurka, była w sam raz. Pośladki jędrne, spore, pupa szeroka, z odrobiną cellulitu na dole. Majtki w interesujący sposób niknęły pomiędzy udami. W starożytnym Rzymie taką kobietę uznano by dopiero za dojrzałą i wartą uwagi - dobrą do rodzenia zdrowych dzieci.
Poczuła, jak Jurek delikatnie opuszcza jej majtki. Nieśmiało, jak gdyby bał się, że nagle odmówi, trzaśnie go w pysk i wyrzuci z mieszkania. Dłonie miał ciepłe i spocone. Lekko, później nieco bardziej zdecydowanie, dotknął odsłoniętego pośladka. Potem drugiego. Zaciskał palce, masując jej pupę. Czasem, niby przypadkiem, zabłądził kciukiem pomiędzy pośladki i niżej. Poczuła lekkie, przyjemne mrowienie - kto by się spodziewał? Mężatka z dziećmi na kanapie w salonie odsłania tyłek obcemu w gruncie rzeczy mężczyźnie. Czy to się mieści w definicji "dawania dupy"? - pomyślała niedorzecznie.
Właściwie już nie skupiała się na lekturze. Nie mówiła nic ani się nie poruszała, by nie spłoszyć nieśmiałego chłopaka - w jej oczach jednak pozostał "chłopakiem" właśnie - który z trudem przełamał się, żeby o taką rzecz poprosić. Nie odwróciła się nawet, kiedy poczuła, jak rozszerza jej pośladki. Starała się nie drgnąć, choć czuła ciepło i wilgoć, kiedy owionął ją gorącym oddechem. Stłumiła jęk, kiedy przesunął ...
... koniuszkiem języka po jej pupci. I jeszcze raz. I jeszcze. Jeszcze. Nawet nie podejrzewała, że to może być tak przyjemne. Jej mąż, choć do klepania w pupę był skory, to w tych rejonach nie posunął się nigdy dalej. Być może go to brzydziło. Być może uznawał to za tabu. Nigdy nie zapytała.
Jurek lizał ją coraz intensywniej, nie poprzestając jednak na tym. Cichym pomrukiem wyraziła sprzeciw, kiedy spróbował wsunąć palec w jej odbyt - i tak już złamał zasady, sam mówił tylko o patrzeniu i ewentualnie dotykaniu, ani słowa o... och...
Ponownie stłumiła jęknięcie, kiedy, po chwili gmerania, dotknął wyprężonym członkiem jej pupy. Końcówką zostawił wilgotne ślady na pośladkach, lepkie linie ciągnęły się między miejscami, które trącił. Powoli wcisnął się niemal do nawilżonego śliną odbytu. Wyraźnie czuła w samym niemal wejściu, jak jest gorący. To ja sprawiam, pomyślała. To na mój widok omal nie oszalał z gorączki.
Zaczął jeździć członkiem między jej pośladkami. Na przemian to ściskał je w palcach, to znów puszczał, jak w niewprawnym, ale chętnym erotycznym masażu. Czasem chwytał tak, by zacisnęły się jak najszczelniej wokół niego, delektował się jej bliskością, gładkością skóry, jędrnością i ciepłem. Uniosła lekko pupę, eksponując pięknie, specjalnie dla niego. Co ja robię? - przemknęło jej przez myśl. Obcy facet ociera się o mnie, jest tak blisko, w każdej chwili mógłby przecież...
I tak niemal uprzedziła fakty. Jurek zatrzymał się na chwilę, lekko zmienił pozycję i wsunął ...