1. Życie lubi zaskakiwać - Gościnne występy


    Data: 10.05.2024, Kategorie: Incest Nastolatki rodzina, zakazany owoc, Autor: CichyPisarz

    ... słowo "ciociu" w ich grzeszne zabawy. Sama powiedział mu, że lubi to słyszeć i chyba wziął to pod uwagę. Dostarczało jej to dreszczyku emocji, które normalnym śmiertelnikom były zabronione i dla nich nieosiągalne. Ale nie dla niej. Zawsze dostawała, czego chciała, a słysząc "ciociu" uświadamiała sobie jeszcze bardziej, jak bardzo ona jest niemoralna, a ich wspólna relacja zakazana. Właśnie to spowodowało, że jej przemyślny plan zadziałał - doświadczała właśnie tych emocji, które pragnęła znowu sobie przypomnieć.
    
    Poczuła przyjemne ciepło na czole i nosie. To pierwszy strumień wylądował na twarzy, na szczęście ominął oczy. Odważnie patrzyła, jak kochanek pomaga sobie dłonią, a żołądź znika pod okryciem napletka, by po chwili całkowicie obnażyć napęczniałą głowicę penisa. Dłoń Władka szalała na kutasie, ona kilka razy schowała prącie w ustach, dopingując młodziana do obfitego wytrysku. Kolejne porcje nasienia lądowały na twarzy Anny, a ona wciąż na to patrzyła, nie miała z tym najmniejszego problemu, a oceniający ją w tym momencie wzrok młodziana, był dla niej nieistotny. Odruchowo mrugnęła powieką, kiedy kilka kropel wylądowało na brwi, ale i tym razem uchroniła gałkę oczną przed kleistą mazią. Ścisnęła piersi ze sobą, by wskazać mu kolejne miejsce, gdzie chciała poczuć męski nektar. Spadło tam kilka kropel, ale to była już tylko resztka. Po chwili kobieta zmieniła front, jakby stała się zupełnie kimś innym. Przed chwilą była wyuzdaną szmatą, a teraz z największą ...
    ... czułością pieściła ustami wiotczejącego powoli penisa. Nawet zmienił się wyraz jej twarzy na łagodny i pogodny. Zdawało się, że w ten sposób dziękowała Włodiemu. W sumie, gdyby nie świadomość podejmowanego ryzyka, pozwoliłaby mu się jeszcze wylizać, miała na to ochotę. Już teraz siedziała tyłeczkiem nad twarzy spełnionego kochanka i czyściła jego sprzęt, wylizując, nawet z kieszeni napletka, każdą drobinkę ejakulatu, ale rozładowany emocjonalnie Włodi, tylko spoglądał na prezentującą się w całej okazałości kobiecość cioci. Dopiero teraz pomyślał o Majce i poczuł wyrzuty sumienia. Kobieta sama zeszła z niego, spędziła w jego pokoju już prawie godzinę. Chwilkę wcześniej wycierając mokrą twarz w jego koszulkę, zaświeciła mu jeszcze pięknym nagim tyłeczkiem, po chwili nasuwając na niego bieliznę. Szybko narzuciła koszulkę na ramiona i wyglądała jak na ciocię przystało.
    
    - To ciocia idzie spać - oznajmiła zadowolona, wycierając jeszcze dłoń polepioną ejakulatem o pościel, zaśmiała się na jego szybkie obojętne luknięcie na kołyszące się przy tej czynności cycki. Przebiegło jej przez myśl, by jeszcze zostać.
    
    Anna planowała to od samego zapowiedzenia przyjazdu do rodziny. Przyjechali tylko ona z mężem, Majce coś wypadło i nie mogła się z nimi zabrać. Ucieszyło to mamę i chyba właśnie to było iskrą do zaplanowania intrygi, która raz już zadziałała. Męża łatwo było w to wplątać, bo lubił imprezować. Drink za drinkiem, i to z przyzwoleniem żony, to było mu na rękę, później wystarczyło ...
«12...171819...»